Na początek dość wesoła informacja, choć mówiło się o niej już wcześniej - do kwoty 33 milionów za Cesca, po odpowiedniej ilości rozegranych meczów, Chelsea dołoży jeszcze 3 miliony. Według Mundo Deportivo, ilość meczów jest bardzo łatwa do spełnienia.
Jak donosi SPORT, Barcelona doszła do porozumienia i z Mathieu i Margquinhsoem, jednak nie z ich klubami. Podobno negocjacje są jeszcze dalekie od zakończenia, więc w najbliższym czasie nie należy oczekiwać finalizacji transferu stopera. Informacjom zaprzecza AS - gazeta pisze, że transfer Mathieu powinien zostać zamknięty jeszcze przed pre-sezonem, na czym bardzo zależy Luisowi Enrique.
Telewizja SKY podaje natomiast, że agent Juana Cuardado we wtorek spotka się z włodarzami Fiorentiny. Jeżeli Kolumbijczyk dostanie zgodę na transfer, to jego głównym celem ma być właśnie Barcelona.
Może nie jest to plotka transferowa, jednak na pewno warto o tym wspomnieć - Javier Mascherano jest najlepszy na mundialu jeśli chodzi o ilość celnych podań (478) oraz udanych odbiorów (28).
Brazylijski napastnik Victor Andrade, jeden z trzech zawodników, do których Barcelona zapewniła sobie prawo pierwokupu przy okazji wiadomego transferu, przeniósł się do Portugali. Osiemnastolatekbędzie od przyszłego sezonu reprezentował barwy Benfiki Lizbona.
Bliski opuszczenia Kataloni jest kolejny z zawodników Barcelony - Bojan. Najbliżej jego pozyskania jest Stoke, a jedynym problemem pozostaje wysoka pensja piłkarza, z powodu której możliwość transferu odrzuciła Malaga. Zawodnik łączony jest też z Deportivo, gdzie niedawno odszedł inny zawodnik Barcelony - Isaac Cuenca.
Chyba najbardziej zaskakująca wiadomość dnia - według włoskiego guru transferowego Gianluci Di Marzio, Barcelona była zainteresowana... Callejonem. Żeby było zabawniej, informacja wydaje się o tyle prawdziwa, że potwierdził ją sam prezydent Napoli - Aurelio De Laurentiis. Jak mówi, o zawodnika pytała i Barça i Atletico, ale klub odrzucił oferty, zaznaczając, że zawodnik nie jest na sprzedaż.
Przesądzone jest odejście Cristiana Tello. Jego ojciec Joaquim udzielił wywiadu, w którym stwierdził, że "Tello nie dostawał szans w Barcelonie, a kiedy zadzwoniło Porto, doradziłem mu, żeby pojechał. W ten weekend spakuje walizki, a w poniedziałek lub wtorek będzie już w Portugali."
Ciągle nie jest jasna przyszłość Xaviego. Wykluczony jest transfer do Kataru, a pozostałe możliwości są dwie: albo odejdzie do New York City, albo zostanie w Barcelonie na następny sezon.
Ostatnia plotka to absolutny hit dnia, prosto od Daily Star i Mundo Deportivo. Brytyjska gazeta donosi, że Alexem Songiem zainteresowane są Chelsea i Manchester United, a Barcelona może łaskawie zaakceptować - uwaga, jesli pijecie kawę lub herbatę, to radzę wam ją odłożyć - 20 milionów funtów. To nie żart, naprawdę podają taką kwotę.
Na koniec ciekawostka: Firma, której właścicielem jest była żona Daniego Alvesa, wykupiła większość udziałów w występującym w Segunda División B katalońskim klubie, UE Sant Andreu. Dinorah Santa Ana Da i jej Bussiness Development XXI Century SL przejęła udziały dotychczasowego prezesa Manuela Camino, które wynoszą 96,23% wszystkich praw do klubu. Dinorah była żoną obrońcy Barcelony przez trzy lata. Związek nie wytrzymał próby czasu i, po okresie separacji, para ogłosiła rozwód.