Niemiecki dziennik 'Bild' wczoraj poinformował, że Marco Reus odrzucił najnowszą propozycję przedłużenia kontraktu z Borussią Dortmund.
Wicemistrz Niemiec proponował piłkarzowi podwyżkę o 2 miliony euro, w zamian za zniesienie klauzuli w jego kontrakcie, wynoszącej według różnych źródeł 35 milionów euro, aktywnej jednak dopiero w 2015 roku.
Mówiąc konkretnie, transfer Marco Reusa za rok zainteresowany nim klub będzie kosztował jedynie 35 milionów euro, co będzie z pewnością zachętą dla wielu drużyn. Tego lata zainteresowani muszą rozmawiać z Borussią, z którą negocjacje nigdy nie są łatwe. Wiadomość o tym dotarła już do St. George's Park, gdzie przebywa obecnie Barcelona.
Całej sprawie uważnie przygląda się dyrektor sportowy, Andoni Zubizarreta, który ma nazwisko Reusa na swojej liście priorytetów już od dłuższego czasu. Sytuację Niemca bacznie obserwują także Manchester United, Liverpool i Bayern Monachium. A także właśnie Barcelona, na czele z Zubim. Być może czas na transfer Reusa do Barçy nadejdzie w 2015 roku.