Losowanie Ligi Mistrzów już za nami. Barcelonę czeka niezwykle trudna przeprawa w półfinale przeciwko Bayernowi Monachium. Choć na tym etapie rozgrywek nie ma już łatwych spotkań, to jednak wśród Culés daje się wyczuć myśl, że trafiliśmy najgorzej, jak mogliśmy. Nerwy i emocje związane z tymi elitarnymi rozgrywkami należy jednak odłożyć na boczny tor, przynajmniej na najbliższy czas, bowiem już dzisiaj o 16:00 czeka nas walka na śmierć i życie przeciwko lokalnemu rywalowi.
Mecze z Espanyolem nigdy nie należą do łatwych i przyjemnych. Wprawdzie drużyna z Cornellà-El Prat nie wygrała jeszcze z Barceloną na własnym stadionie, 3 razy przegrywając i 2 razy remisując, nie oznacza to jednak, że będzie łatwo. Papużki z całą pewnością nie zamierzają oddać 3 punktów bez walki. Dodajmy, że trzech absolutnie niezbędnych dla Barcelony punktów w obecnym momencie sezonu. Dwupunktowa przewaga, którą Blaugrana posiada nad odwiecznym rywalem z Madrytu, nie pozwala bowiem myśleć o jakiejkolwiek możliwości potknięcia.
Ostatni mecz pomiędzy dwoma drużynami miał miejsce w grudniu na Camp Nou, wtedy Barcelona pewnie pokonała Espanyol 5-1 po trafieniach Sergio Garcíi oraz Leo Messiego, Piqué i Pedro. Pojedynek zaczął się jednak źle, gdyż to rywale objęli prowadzenie. Niezawodny okazał się w tamtym spotkaniu Leo Messi, który jeszcze przed przerwą doprowadził do remisu, żeby w drugiej połowie zupełnie zdemolować obronę przeciwnika. Z kolei ostatnie spotkanie na stadionie Cornellà-El Prat skończyło się skromnym 1-0 po trafieniu Leo Messiego z rzutu karnego. Ostatnia porażka przeciwko Papużkom miała miejsce jeszcze za czasów Pepa Guardioli w 2009 roku, już niemal 6 lat temu. Lokalny rywal zdołał wówczas zwyciężyć 1-2. Od tamtego momentu to Barcelona kompletnie zdominowała derby wygrywając dziewięciokrotnie i remisując 2 razy. Wszystko więc przemawia dzisiaj za Blaugraną.
Drużyna Luisa Enrique trenowała wczoraj ostatni raz przed zbliżającym się wielkimi krokami mecze derbowym. Do składu dołączył Xavi, który został włączony do 18 osobowej kadry na mecz. Zawodnicy powołani to: Ter Stegen, Bravo, Alves, Adriano, Piqué, Bartra, Mascherano, Mathieu, Alba, Sergio, Xavi, Sergi Roberto, Rakitic, Rafinha, Pedro, Suárez, Messi i Neymar Jr. Poza składem znaleźli się: Masip, Montoya, Douglas oraz kontuzjowany Vermaelen. Do składu drużyny Sergio Gonzaleza wrócili Juan Fuentes i Salva Sevilla. Trener rywali nie będzie mógł jednak skorzystać z usług byłego piłkarza Barcelony Victora Sancheza, który jest zawieszony oraz Felipe Mattioniego, który opuści spotkanie z powodu kontuzji.
Na konferencji prasowej przed meczem trener Luis Enrique powiedział: "W mojej głowie jest teraz tylko jedno spotkanie, jest to mecz rozgrywany w sobotę. To derby, wiem, jak ważne są one dla kibiców. Czeka nas kluczowy mecz do rozegrania". Trudno się nie zgodzić. Walczymy dzisiaj o niezbędne 3 punkty i ich strata może wiązać się z poważnymi konsekwencjami. Nie dopuszczajmy jednak do siebie takiej myśli i oczekujmy pięknego popołudnia i świetnego meczu w wykonaniu naszych piłkarzy.
Espanyol Barcelona - FC Barcelona
Sobota, 16:00, Cornellà-El Prat