• 2575
Atlético Madryt
0 : 1
FC Barcelona
La Liga   Metropolitano - 19:00 17-05-2015
Ubezpieczenie Twojego pojazdu w pełni online - Beesafe.pl

Campeones!

Krótko, bo sam mecz, a przede wszystkim uczucia po nim oddają więcej niż tysiąc słów. Pierwszy z trzech możliwych do zdobycia tytułów można "odhaczyć" - po bramce niezawodnego Leo Messiego Barcelona zwyciężyła na Vicente Calderon, pieczętując 23. Mistrzostwo Hiszpanii. 

Ale po kolei. Teraz czas na "suchy" przebieg pojedynku dla tych, którzy go nie widzieli i dla tych, którzy chcieliby sobie go na spokojnie odświeżyć.

Co najważniejsze zaczęło się w 8. minucie. Z rzutu rożnego dokładnie zacentrował Koke, w polu karnym najwyżej wyskoczył Gimenez i precyzyjnie uderzył głową. Fantastyczną interwencją popisał się Claudio Bravo, efektownie parując strzał młodego stopera Atleti. Kto wie jak potoczyłyby się losy tego meczu gdyby nie znakomita parada naszego bramkarza. 

Sytuacja gospodarzy zbiegła się w czasie z krókim, kilkuminutowym fragmentem ich dobrej postawy, kiedy gra toczyła się tylko na połowie Barcelony. Po główce Gimeneza oddali już całkowicie pole Dumie Katalonii. Kilka minut później kapitalną wymianą futbolówki na małej przestrzeni popisali się Neymar z Iniestą, po której trafiła ona pod nogi Messiego, a ten uderzył z 15 metrów - niestety w sam środek bramki, gdzie czekał Oblak. Kilkadziesiąt sekund później najlepszy piłkarz świata znalazł się w doskonałej sytuacji po dokładnej wrzutce Alvesa z prawej flanki. Jednak podobnie jak chwilę wcześniej uderzył prosto w golkipera Atletico.

Argentyńczyk szukał swojej bramki przez całą pierwszą połowę. W 18. minucie zainicjował kontrę Blaugrany podaniem do Pedro. Kanaryjczyk zastępujący dziś Luisa Suareza odegrał z kolei do Neymara, a Brazylijczyk wyłożył futbolówkę Messiemu tuż przed szasnastkę. Uderzenie cracka Barcelony powędrowało jednak wysoko nad poprzeczką.

Dwie minuty później Pedro wcielił się w rolę Alvesa, idealnie dośrodkowując z prawej strony na głowę Neymara. Ten zrobił wszystko jak trzeba, ale na torze lotu piłki pojawił się Juanfran, a w zasadzie... jego ręka, którą zatrzymał zmierzającą w światło bramki futbolówkę. Całej sytuacji nie widział bądź nie chciał widzieć Undiano Mallenco.

Dziesięć minut później doszło do kolejnej kontrowersji pod bramką gospodarzy. Szarżującego Alvesa na linii pola karnego zatrzymał Godin. Brazylijczyk dołożył swoje "trzy grosze" przewracając się dość teatralnie. W pierwszej chwili trudno było dostrzec decyzję arbitra. Nawet w pierwszym momencie nie było wiadome, czy żółtą kartę za "nurkowanie" ujrzał Alves czy też za faul Godin. Ostatecznie okazało się, że kartonik otrzymał stoper Atletico, a Barcelonie przyznany został rzut wolny. Powtórki pokazały jednak, że obrońca Dumy Katalonii był ciągnięty za koszulkę przez rywala raczej już w obrębie pola karnego. Mimo dość ostrego kąta Messi zdecydował się na bezpośrednie uderzenie, po którym piłka dosłownie prześlizgnęła się po poprzeczce. 

W 41. minucie na prawej stronie w tempo futbolówkę otrzymał Pedro. Pozostawiony zupełnie bez opieki spokojnie wbiegł w szesnastkę, zszedł do linii końcowej, skąd zagrał płasko w pole bramkowe. Niestety żaden z jego kolegów nie zdołał zamknąć akcji.

Na zakończenie pierwszych 45 minut na strzał z blisko 30 metrów zdecydował się jeszcze Dani Alves, ale czujny Oblak przeniósł piłkę nad poprzeczką.

W drugiej części meczu znów pierwsze okazje stworzyli podopieczni Diego Simeone. I znów po stałych fragmentach. Najpierw w 52. minucie z rzutu rożnego dośrodkował Gabi. Piłki nie sięgnął ani Busquets, ani Pique. Doskoczył do niej natomiast Godin, uderzając głową bardzo mocno, ale i bardzo niecelnie. Trzy minuty później po szybko rozegranym rzucie wolnym piłka trafiła w pole karne do Torresa, który naciskany przez Mascherano musiał oddać szybki, a tym samym niezbyt precyzyjny strzał. Uderzenie El Nino z łatwością wyłapał dobrze ustawiony Bravo.

Od tego czasu gra na dobre przeniosła się na połowę gospodarzy. W końcu w 65. minucie udało się przebić przez szczelne zasieki Atletico za sprawą najlepszego piłkarza świata. Wszystko zaczęło się od centry z prawej strony na długi słupek Alvesa, którą pod nogi Alby wybił Juanfran. Lewy obrońca Barcy zagrał do środka przed szesnastkę do Messiego. Po chwili piłkę miał już w polu karnym Pedro. Na dwa kontakty odegrał ją z powrotem do wbiegającego Argentyńczyka. Ten jeszcze ustawił sobie futbolówkę jak chciał i płaskim strzałem między nogami Gimeneza po długim rogu nie dał szans Oblakowi na skuteczną interwencję i wprawił całe Barcelonismo w szał radości.

Po sześciu minutach La Pulga mógł pośrednio "zamknąć" ten mecz. Z kontrą po przechwycie Pedro wyszedł Ivan Rakitic, lecz szybko zostawił piłkę Messiemu. Ten podciągnął z nią kilka metrów, a w tym czasie zbiegający na prawo Chorwat zabrał ze sobą obrońców "otwierając" całą lewą stronę Neymarowi. Leo oczywiście zagrał idealnie w tempo do partnera z ataku. Brazylijczyk w swoim stylu szukał technicznego uderzenia po dalszym słupku, jednak nieczysto trafił w futbolówkę i poszybowała ona wysoko nad bramką.

W odpowiedzi lewą nogą z dystansu uderzał rezerwowy Raul Garcia, ale strzał powędrował wysoko w trybuny.

W 77. minucie ładną akcją popisał się Pedro. Na 30 metrze od bramki na "zamach" ograł Gimeneza, następnie przekładanką zmylił Godina i mając trochę miejsca uderzył bez namysłu lewą nogą. Do pięknego trafienia zabrakło jedynie precyzji.

Na trzy minuty przed końcem spotkania mocno i dokładnie z dystansu huknął Siqueira. Piłkę zmierzającą niemal w okienko bramki na rzut rożny sparował Bravo. 

W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry wykazać się musiał jeszcze Oblak, broniąc kąśliwe uderzenie z rzutu wolnego Messiego.

Doliczone trzy minuty toczyły się w lewym narożniku od bramki golkipera Atleti, gdzie Messi z Neymarem starali się jak najdłużej utrzymać przy piłce i "kraść" cenne sekundy. W pewnym momencie między piłkarzami obu drużyn doszło jeszcze do spięcia, co skończyło się kilkoma żółtymi kartonikami. I na tym spotkanie się zakończyło. Później podopieczni Luisa Enrique mogli już świętować pierwszy - i miejmy nadzieję nie ostatni w kończącym się sezonie - tytuł. 

Niesamowity sezon z niesamowitą puentą. Rok temu to Atletico na Camp Nou kończyło sezon i tam celebrowało mistrzostwo kraju. Rok później Barcelona przyjeżdża na Vicente Calderon, gdzie pokonuje ustępującego mistrza i tym samym pieczętuje tytuł. Podziękowania należą się absolutnie każdemu członkowi tej wspaniałej ekipy, bez wyjątku. Najczarniejsze sny z początku roku w kilka miesięcy przerodziły się w bajkową rzeczywistość, której wszyscy jesteśmy obecnie nie tylko świadkami, ale i częścią. Jeśli kiedyś będziemy chcieli komuś wyjaśnić, jak piękny w swojej nieprzewidywalności jest futbol, przywołamy zapewne ten sezon. A przed nami już 6 czerwca jego zwieczenie, które - w co głęboko wierzymy - pozwoli zapisać tę wspaniałą bajkę na kartach historii klubu, jak również światowej piłki. 

17.05.2015 21:06, autor: chuck29, źródło: własne
Głosować mogą tylko użytkownicy posiadający 100 BO punktów.

Oceny zawodników

Powiązane newsy

Mecze


FC Barcelona

Mallorca
1 : 0
La Liga
Olímpic Lluís Companys - 21:00 08-03-2024

FC Barcelona

SSC Napoli
3 : 1
Champions League
Olímpic Lluís Companys - 21:00 12-03-2024

Atlético Madryt

FC Barcelona
0 : 3
La Liga
Metropolitano - 21:00 17-03-2024

FC Barcelona

Las Palmas
1 : 0
La Liga
Olímpic Lluís Companys - 21:00 30-03-2024

PSG

FC Barcelona
2 : 3
Champions League
Parc des Princes - 21:00 10-04-2024

Cádiz CF

FC Barcelona
0 : 1
La Liga
Nuevo Mirandilla - 21:00 13-04-2024

FC Barcelona

PSG
1 : 4
Champions League
Olímpic Lluís Companys - 21:00 16-04-2024

Tabela La Liga

Drużyna M W R P BZ BS Pkt
1 Real Madrid 31 24 6 1 67 20 78
2 Barcelona 31 21 7 3 62 34 70
3 Girona 31 20 5 6 63 39 65
4 Atlético de Madrid 31 19 4 8 59 36 61
5 Athletic Club 31 16 9 6 51 29 57
6 Real Sociedad 31 13 11 7 45 33 50
7 Valencia CF 31 13 8 10 34 32 47
8 Real Betis 31 11 12 8 38 37 45
9 Villarreal 31 10 9 12 49 54 39
10 Getafe 31 9 12 10 37 43 39
11 Osasuna 31 11 6 14 36 44 39
12 Las Palmas 31 10 7 14 29 35 37
13 Sevilla 31 8 10 13 39 44 34
14 Alavés 31 8 8 15 26 38 32
15 Mallorca 31 6 13 12 25 36 31
16 Rayo Vallecano 31 6 13 12 25 38 31
17 Celta de Vigo 31 6 10 15 33 46 28
18 Cádiz 31 4 13 14 21 41 25
19 Granada CF 31 3 8 20 32 60 17
20 Almería 31 1 11 19 30 62 14

Ostatnie komentarze

Ubezpieczenie Twojego pojazdu w pełni online - Beesafe.pl