Kampania wyborcza w Barcelonie dobiegła końca, jednak tuż przed jej zakończeniem bombę zrzucił Mino Raiola, agent Paula Pogby. W rozmowie z hiszpańską agencją prasową EFE powiedział: "Nie mam zielonego pojęcia, kim jest Albert Soler, który pojechał w imieniu Barçy negocjować transfer Pogby z Juventusem. Podróż wysłanników Barcelony do Turynu odbyła się z powodów czysto politycznych. Potrzebowali zdjęcia, a tak naprawdę skompromitowali się. Paul i ja byliśmy wtedy poza Turynem. Jeżeli ktoś chce rozmawiać o przyszłości mojego klienta, powinien na początku zgłosić się do mnie, a nie do klubu. Jeżeli Laporta wygra wybory prezydenckie, są wielkie szanse na to, że Paul Pogba zostanie piłkarzem Barçy".