- Bayern to wielki klub, jednak miałbym tam problemy z regularną grą - przyznał Adama Traoré w rozmowie z RAC1. - Dziękuję Pepowi Guardioli za zainteresowanie, ale teraz z wielu różnych powodów zdecydowałem się na Aston Villę. Liczę jednak na to, iż jeszcze kiedyś zainteresowanie powróci - dodał hiszpański skrzydłowy.
Adama Traoré powiedział także kilka słów o swojej relacji z Luisem Enrique. - Nie rozmawiałem z nim - powiedział otwarcie. - Widziałem tylko, że na mnie nie liczy. Niektóre rzeczy trzeba zaakceptować. Muszę się rozwijać. To był dobry moment do odejścia. Nie chcę jednak zamykać drzwi przed powrotem do Barçy. Jeśli dostanę szansę, na pewno zrobię wszystko, aby ją wykorzystać - dodał Hiszpan.