Na Camp Nou stawi się dziś dotychczasowe największe pozytywne zaskoczenie rozgrywek - Eibar pod wodzą Jose Luisa Mendilibara. Ubiegłoroczny beniaminek plasuje się obecnie na zaskakująco wysokiej szóstej pozycji w ligowej tabeli, wyprzedzając m.in. Valencię czy Sevillę. Nawet jeśli szanse ekipy z Kraju Basków na utrzymanie tej lokaty do końca sezonu są znikome, to dotychczasowe wyniki budzą szacunek i uznanie.
Na ten moment Eibar zanotowało tylko jedną ligową porażkę z Atletico Madryt w 4. kolejce. Wcześniej natomiast potrafili ograć w derbach Athletic Bilbao 2:0 czy wywieźć cenny bezbramkowy remis z Malagi, a w późniejszym czasie dwukrotnie zremisowali 1:1 z Celtą Vigo i Sevillą. Na największą gwiazdę zespołu wyrasta Borja Baston - silni środkowy napastnik wypożyczony z Atletico Madryt, gdzie jeszcze kilka lat temu uchodził za bardzo duży talent. Na koncie ma już 5 trafień i zajmuje szóste miejsce w klasyfikacji strzelców La Liga. Oprócz niego udanie sezon rozpoczął Saul Berjon, skrzydłowy mający za sobą epizod w... Barcelonie B. Nie sposób też nie wspomnieć o kapitanie Los Armeros, Mikelu Arruabarrenie - napastniku, który kiedyś okazał się za słaby na Legię, a w ubiegłym sezonie zanotował 9 trafień w najlepszej lidze świata. Próżno jednak szukać w Eibar gwiazd. Siłą tego zespołu jest przede wszystkim kolektyw. Podopieczni Mendilibara przyjeżdżają do Barcelony nieco osłabieni. Zabraknie rezerwowego golkipera Jaime Jimeneza oraz sprowadzonego z Aston Villi, a świetnie znanego m.in. z występów w Sevilli lewego obrońcy, Antonio Luny. Większym problemem będzie brak lidera defensywy, Ivana Ramisa, a także pomocnika Adriana Gonzaleza. Obu z gry wykluczyły urazy złapane w ostatnim tygodniu.
Gospodarzy z kolei wciąż prześladuje plaga kontuzji. Co prawda w kadrze meczowej znalazł się Thomas Vermaelen, ale ostatecznie zielonego światła nie dostał Andres Iniesta, o którym mówiło się, że wróci właśnie na Eibar. Na domiar złego uraz mięśniowy przytrafił się w spotkaniu przeciwko BATE Sergiemu Roberto i wychowanek Barcelony przez kilka dni znalazł się poza grą. O absencji Messiego i Rafinhi wiadomo z kolei od dawna. Na problemy w drugiej linii... Gerard Gumbau. Pomocnik Barcelony B w ostatnim czasie jest regularnie powoływany do pierwszej drużyny i możliwe, że dziś zobaczymy go w wyjściowej jedenastce kosztem Sergio Busquetsa.
W poprzednim sezonie Barcelona dwukrotnie pokonała dzisiejszego rywala: 3:0 u siebie, a także 2:0 na wyjeździe. Identyczny wynik byłby dziś mile widziany na Camp Nou.
EDIT: Znamy już składy obu drużyn:
FC Barcelona: Bravo - Alves, Pique, Bartra, Jordi Alba - Mascherano, Busquets, Rakitic - Sandro, Suarez Neymar.
SD Eibar: Riesgo - Capi, Dos Santos, Pantic, Junca - Dani Garcia, Escalante - Keko, Verdi, Inui - Borja Baston.