Luis Enrique ostatecznie nie dostanie Nolito, przynajmniej w zimowym okienku transferowym. Poszło oczywiście o pieniądze - Celta oczekiwała 18 milionów euro, podczas gdy Barça proponowała wypożyczenie z opcją wykupu po zakończeniu sezonu i rekompensatę w wysokości 2 milionów euro w przypadku odmówienia przeprowadzenia transferu. Na więcej kataloński klub nie mógł sobie pozwolić.
Zarząd Sandro Rosella wprowadził do statutu zapis związany z rokroczną redukcją długów, który wiąże obecnym rządzącym ręce. Duma Katalonii ma pieniądze na przeprowadzenie transferu, mogłaby wydać 18 milionów euro, ale Josep Maria Bartomeu w obawie przed złamaniem statutu nie ma zamiaru wydawać tych pieniędzy.
Rozchodzi się oczywiście o słynny już punkt statutu, który mówi o stosunku długu klubu netto do wskaźnika EBITDA. Po poprzednim sezonie miał on wynosić 2,75, a był sporo wyższy - 3,24. Teraz sytuacja jest jeszcze trudniejsza: po obecnym sezonie ma wynosić 2,5, a po kolejnym już 2,25. Jeżeli zarządowi nie uda się obniżyć zadłużenia klubu, będzie musiał podać się do dymisji, jednak jeszcze nie wiadomo kiedy. Dziennikarze różnie bowiem interpretują punkt statutu, który mówi, że w przypadku dwukrotnego niespełnienia warunku zarząd musi podać się do dymisji. Dokument nie precyzuje jednak, czy zarząd dostaje dwa lata od momentu złamania przepisów (czyli czas do końca sezonu 2016/2017) czy też po prostu dwa lata (do końca obecnego sezonu).
Josep Maria Bartomeu i jego współpracownicy pragną zmienić statut, aby ten pozwolił im na większe wydatki. Problemem zarządu jest jednak to, że całej sprawy nie da się załatwić ot tak. Zmianę statutu musieliby zatwierdzić socios compromisarios, a najbliższe Zgromadzenie Generalne odbędzie się dopireo w październiku. Klub wykluczył zorganizowanie nadzwyczajnego zgromadzenia poświęconego tylko tej sprawie.
Sytuację finansową Barçy komplikuje także fakt, że klub wciąż nie ma sponsora na koszulkach. Do końca obecnego sezonu Barcelona dostaje nieco ponad 30 milionów euro od Katarczyków, jednak na razie brakuje przecieków i konkretnych negocjacjach z innymi partnerami. Barça kontynuuje poszukiwania.