- Kontrakt Neymara obowiązuje jeszcze dwa lata, fani powinni się uspokoić. Nie zaczniemy negocjacji z Barceloną, ponieważ teraz większość naszego czasu poświęcamy na wycieczki po sądach. Jesteśmy zadowoleni, z tego co mamy i mam nadzieję, że w klubie również - powiedział Neymar Senior w wywiadzie z Diari Ara, który mówił także...
O ewentualnym rozpoczęciu rozmów: Maj albo czerwiec, wtedy będziemy mieć więcej czasu.
O ofertach innych klubów: Nikt z Realu Madryt nie kontaktował się z nami ani z Bareloną. To kolejne spekulacje, które zaczęły się, gdy mój syn miał 16 lat. Były za to inne oferty, np. z Manchesteru United. Podejrzewam, że latem też ktoś się odezwie. Nawet jeśli pojawiłby się ktoś chętny, Barcelona jest gotowa na odmowę.
O letnich planach syna: Neymar chce grać cały czas. Tacy jak on czerpią przyjemność z przebywania na boisku, bez względu na rywali. On kocha piłkę i nie chce wybierać między Igrzyskami Olimpijskimi a Copa America. Podobno trener Dunga ma pojawić się w Barcelonie. Kiedy przyleci, będziemy rozmawiać.
O tridente: Prawdziwa przyjaźń? Gdyby to był tylko chwyt marketingowy, zarobilibyśmy na tym jakieś pieniądze. Nie mam podpisanego kontraktu z tą trójką. Gdy mój syn dołączał do drużyny, został bardzo ciepło przywitany przez największe gwiazdy. To zaszczyt móc grać u ich boku.
O Złotej Piłce: To świat zadecyduje, w którym momencie Neymar, Leo Messi lub Luis Suarez zdobędą tę nagrodę. Ten moment kiedyś nastąpi, ale mój syn nie musi na niego czekać. Wolałbym, żeby wygrał w tym roku Ligę Mistrzów niż Złotą Piłkę.