Zarząd Barçy zdaje sobie sprawę z faktu, że aby utrzymać niezależność i przede wszystkim poziom sportowy klubu muszą wzmocnić się finansowo. Najprostszą drogą do zrobienia tego jest znalezienie sponsora na koszulki, co - paradoksalnie - nie jest łatwe.
Po zakończeniu obecnego sezonu wygasa umowa sponsorska Barcelony z Qatar Airways i pomimo wyjazdów Josepa Marii Bartomeu do Kataru nie udało się osiągnąć porozumienia ws. jej przedłużenia. Szejkowie nie chcą dać Barçy oczekiwanych przez nią pieniędzy, a ta ani myśli zmniejszać oczekiwania.
Barcelona nie siedziała jednak w miejscu. Katalończycy szukali innych sponsorów i - według Sportu - znaleźli ich. Włodarze Barçy otrzymali dwie oferty od wielkich międzynarodowych firm, które spełniają oczekiwania klubu i są warte więcej niż 60 milionów euro rocznie oferowanych przez Katarczyków. Kataloński dziennik nie ujawnia jednak nazw zainteresowanych spółek.
Obecny kontrakt gwarantuje Katarczykom prawo wyrównania każdej oferty sponsorskiej, jednak wygasa on 30 czerwca i wówczas Barcelona będzie mogła podpisać kontrakt z kim tylko jej pasuje. Sport sugeruje, że Barça będzie chciała poczekać z ogłoszeniem nazwy sponsora do lipca czy sierpnia, a niewykluczony jest także scenariusz, w którym w sezonie 2016/2017 Barcelona nie będzie mieć sponsora.
Szefowie Barçy zdają sobie sprawę z obecnego rynku i nie chcą doprowadzić do sytuacji, w której klub nie otrzyma maksymalnej możliwej wypłaty.
