Florentino Perez od kilku ładnych lat przekonuje dziennikarzy o swoim zainteresowaniu Neymarem. Sugeruje jednocześnie, że Brazylijczyk mógłby zostać drugim Luisem Figo. Mówiło się także o tym, że piłkarza interesują wyłącznie pieniądze, a hiszpańska prasa wciąż o tym pamięta.
Neymar Senior, osoba, która zajmuje się piłkarską karierą napastnika Barcelony, musiał interweniować w tej sprawie. - Gdyby mój syn zmienił klub na Real Madryt, zrujnowałoby to jego wizerunek - powiedział.
Wygląda na to, że Neymar Jr nigdzie się nie wybiera. Przedłużenie kontraktu jest już dopięte niemal na ostatni guzik i ma być ogłoszone przez klub w najbliższych tygodniach. Brazylijczyk jest szczęśliwy i doskonale czuje się w stolicy Katalonii. Gra w drużynie razem z Leo Messim i Luisem Suarezem i wciąż chce wespół z kolegami pisać nowe karty historii Blaugrany.
Ney jest uważany za najlepszego piłkarza Santosu od czasu Pelego i być może chce być zapamiętany także przez kibiców Barcelony.
- Neymar nie został piłkarzem Corinthas (brazylijski zespół będąc odwiecznym rywalem Santosu - przyp.red.) wiele lat temu, bo to zakończyłoby jego karierę. Nie liczyłby się już wizerunek budowany w Santosie czy zdobyte trofea. Ta sama sytuacja jest z Realem - dodał ojciec piłkarza.
Wygląda więc na to, że kibice Barcelony mogą odetchnąć z ulgą i Neymar dalej będzie biegał po boisku w koszulce z herbem katalońskiego klubu.