Barça zakasała rękawy i wzięła się do pracy. Jak informuje Mundo Deportivo, w Barcelonie przebywa obecnie Walter Tamer, agent Javiera Mascherano, który rozmawia o przedłużeniu kontraktu argentyńskiego obrońcy. Według dziennika negocjacje zmierzają w dobrym kierunku i oficjalne potwierdzenie przedłużenia umowy możemy otrzymać jeszcze w tym tygodniu.
Pod koniec ubiegłego sezonu Mascherano zaczął mówić o wątpliwościach związanych z przyszłością. Barça zaczęła działać jeszcze w trakcie Copa América, które odbywało się w czerwcu w USA, gdy do stopera poleciał dyrektor sportowy Barcelony Robert Fernández. Rozmowy przyniosły oczekiwany skutek. - Ciężko jest odejść, gdy Barça cię chce - zapewniał Mascherano.
Luis Enrique stracił już jeden filar swojego zespołu, Daniego Alvesa, i za nic w świecie nie chce pozwolić na odejście kolejnego. Barça ma zamiar poprawić warunki kontraktu 32-latka, który wygasa w czerwcu 2018 roku. I wszyscy będą zadowoleni.