Luis Suárez nie zagra w najbliższym meczu ligowym Barçy. 19 listopada na Camp Nou przyjedzie Málaga, a snajper Barcelony w meczu z Sevillą (2:1) wymusił żółtą kartkę za nadmierne protesty po faulu Daniela Carriço. Dzięki temu Urugwajczyk będzie mógł bez strachu przed zawieszeniem grać w meczach z Realem Sociedad na Anoeta i – a moze przede wszystkim – z Realem Madryt na Camp Nou.
– Oczywiście, że upomnienie było dobre. Dzięki niemu będę mógł bez problemów grać w ważnych meczach z Realem Sociedad i Realem Madryt – zaznaczył Suárez, który mówił także...
O pressingu: "Musimy poprawić wyprowadzanie piłki. Sevilla stosowała bardzo wysoki i dobry pressing, utrudniała nam życie".
O Sevilli: "Gra naprawdę dobrze. Dlatego też jest w Lidze Mistrzów. Musimy potrafić grać z rywalami wysokiej klasy".
O golu: "Najważniejsze, że przydał się zespołowi. Ja, Leo Messi i pozostali piłkarze Barçy chcą tego, co najlepsze dla drużyny. Jeżeli dalej mamy robić to w ten sposób, to nie mam nic przeciwko".
O Messim: "Leo może grać gdzie tylko chce. Zawsze będzie stwarzać różnicę i inteligentnie szukać miejsca między liniami".