– Wygrana jest lekarstwem na wszystkie problemy – powiedział Luis Enrique na konferencji prasowej przed meczem z Borussią Monchengladbach. – Faza grupowa Ligi Mistrzów była w naszym wydaniu niemalże perfekcyjna. W meczu na Camp Nou postaramy się odnieść ważne zwycięstwo – dodał asturyjski szkoleniowiec, który mówił także...
O psychologicznym znaczeniu wygranej: "Jak mówiłem, ona pomaga na wszystko. Wszyscy o tym wiemy. Wynik wtorkowego meczu nic nam nie da, więc będziemy chcieli dać trochę radości naszym kolegom z zespołu".
O zmianach przy zapewnionym awansie: "Tak, będziemy próbować używać nowych systemów, innych piłkarzy, spora część odpocznie. Mamy plan na to spotkanie".
O Andrésie Inieście: "Powtórzę to, co mówiłem przed El Clásico – najważniejszą wiadomością jest powrót zawodnika do gry, w przypadku powrotu naszego kapitana jest jeszcze lepiej. W spotkaniu z Realem Andrés zaprezentował się naprawdę dobrze".
O bezpośredniej grze: "Chcemy być lepsi od rywala w grze zespołowej i wykorzystywać pozostawione przez niego miejsca. Nasza gra zależy od przeciwnika. Oby nam pozwalali atakować z piłką i grać pressingiem, gdy jej nie mamy. To esencja gry. Trenerzy są oceniani za wyniki. Krytykuje się nas, gdy ich nie mamy. Zawsze w takich momentach mówi się o utracie DNA Barçy, to wygodne".
O planie zespołu: "Naszym planem było utrzymywanie się przy życiu we wszystkich rozgrywkach. Jesteśmy w 1/3 LaLiga, na początku Copa del Rey i nie wiem w jakim procencie Ligi Mistrzów. Chcemy grać dalej dobrze, aby w marcu, kwietniu i maju walczyć we wszystkich rozgrywkach".
O tym, czy Leo Messi zagra z Borussią: "Tak. Od początku spotkania. Więcej nie powiem".
O Neymarze: "Zakończył klasyk z dolegliwościami. Gdyby nie był zawieszony, to mógłby zagrać z Borussią. Teraz możemy kontrolować jego rekonwalescencję. Wszystko będzie z nim w porządku".