Przedłużenie kontraktu Leo Messiego jest dziś najwyższym priorytetem dla Barçy. Po domknięciu porozumenia z Luisem Suárezem do czerwca 2022 roku, które zostało w środę potwierdzone przez Josepa Marię Bartomeu, teraz nadszedł czas na największą gwiazdę zespołu. Do Barcelony przybył Jorge Messi, ojciec Leo, który ma w najbliższych dniach zasiąść z szefami Blaugrany do rozmów, aby dopiąć wszelkie szczegóły dotyczące pozostania najlepszego piłkarza na świecie na Camp Nou.
Klub nie chce podawać żadnych informacji odnośnie przedłużenia kontraktu. Według Mundo Deportivo Barça boi się wycieków, które mogłyby nie spodobać się Leo i Jorge Messim, ale w biurach wszyscy są przekonani, że uda się dojść do porozumienia jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia lub na święto Trzech Króli.
Barcelona chce przedłużyć kontrakt Messiego do końca sezonu 2011/2022. Nie ma jeszcze żadnych konkretnych liczb, jednak Argentyńczyk miałby w Barçy dostać najwyższą pensję w piłkarskim świecie. W klubie wszyscy mówią jasno – Leo musi zarabiać więcej niż Cristiano Ronaldo, Neymar i Suárez.
Barcelona chce zatrzymać 29-latka do końca jego sportowej kariery, a może i dalej. Posiadanie Argentyńczyka od 13. roku życia jest dla Barçy powodem do dumy i klub nie ma zamiaru wypuszczać go z rąk. Aby przekonać go do pozostania na Camp Nou, przed rozmowami o kontrakcie Messiego Barcelona odnowiła umowy z innymi filarami zespołu – Sergio Busquetsem, Javierem Mascherano, czy ww. Neymarem i Suárezem. Problemy z Urzędem Skarbowym były sporą trudnością w rozmowach, ale gdy one się w końcu wyjaśniły, wszystko powinno skończyć się po myśli szefów Blaugrany.