Victoriano Sánchez Arminio, prezydent Komitetu Sędziowskiego, potwierdził, że złoży wniosek o ukaranie Gerarda Piqué za jego wypowiedzi po meczach Barçy z Athletikiem (1:2) i Villarrealem (1:1). – Prawnik się temu przyjrzy i podejmie decyzję, ale decyzja jest logiczna, gdy wypowiadasz się w taki sposób. Komitet Sędziowski wyśle pismo do Komitetu Rozgrywek – zapowiedział Victoriano w rozmowie z La Sexta. Obrońcy Barcelony grozi kara finansowa.
Sam Piqué nie wyglądał na szczególnie wzruszonego, gdy został w niedzielny wieczór zapytany o potencjalną karę. – Niech tracą czas i analizują moje wypowiedzi. Ja zdania nie mam zamiaru zmieniać, a z każdym kolejnym dniem sędziowie potwierdzają moje słowa – powiedział Katalończyk.
Obrońca Barcelony ostro wypowiedział się także po meczu w Bilbao. – Neymar był ewidentnie faulowany, ja zresztą też. Wiemy jednak jak funkcjonuje sędziowanie. Chcemy grać w piłkę nożną, a nie w ruletkę, chociaż to do niej prowadzi obecna praca arbitrów. Widzieliśmy już, co działo się w meczu Realu Madryt z Sevillą. Mam nadzieję, że sędziowie wrócą do dobrego poziomu – powiedział Piqué.