15 różnych zestawień w środku pola w 29 meczach. Duża liczba pomocników pozwoliła Luisowi Enrique na nieustanne rotacje. W dziewięciu ostatnich spotkaniach, począwszy od starcia z Realem Sociedad (1:1) asturyjski szkoleniowiec przeprowadzał przynajmniej jedną zmianę w drugiej linii, a w poprzednich pięciu meczach wystawiał do gry czterech różnych środkowych pomocników – Denisa Suáreza, Ivana Rakiticia, André Gomesa i Rafinhę.
Luis Enrique szukał zestawienia zespołu, które pomogłoby mu pokonać kolejnych rywali. Wystawiał trzech obrońców i dwóch środkowych pomocników, fałszywego czwartego pomocnika czy nawet próbował rombu w meczu z Borussią Monchengladbach, gdy Neymar występował za Paco Alcácerem i Luisem Suárezem. Prawie zawsze Asturyjczyk wracał jednak do ustawienia 4-3-3, w którym rzadko mógł jednak stosować swoje ulubione trio Rakitić – Sergio Busquets – Andrés Iniesta, bowiem Chorwat nie był w najwyższej formie, a kapitan Barcelony opuścił 10 meczów z powodu kontuzji.
Jak czytamy w „Mundo Deportivo”, problemem nie była absencja Iniesty, a zmiany pozycji piłkarzy. Po przeniesieniu Sergiego Roberto na prawą obronę szkoleniowiec Barçy używał aż sześciu pół-prawych pomocników – Rakiticia, Denisa, André Gomesa, Ardę Turana, Rafinhę i Carlesa Aleñę. Jako defensywny pomocnik zwykle gra Busquets, ale jego rolę pełnili też André Gomes, Rakitić i Álex Carbonell. Na pozycji pół-lewego pomocnika numerem jeden jest Iniesta, ale grali tam też Denis, André Gomes i Arda.
Luis Enrique tylko jednej linii pomocy (Rakitić – Busquets – Denis) użył trzykrotnie z rzędu, a dwukrotnie wystawił trio Rakitić – Busquets – André Gomes. W analizie katalońskiego dziennika czytamy, że problemem jest odpowiednie ustawienie André Gomesa oraz zastąpienie Iniesty, gdy ten nie może grać.
Warto tylko wspomnieć, że najczęściej używanymi tercetami w linii pomocy są Rakitić – Busquets – Iniesta (pięciokrotnie), Rakitić – Busquets – André Gomes (pięciokrotnie), a trzecie miejsce zajmuje trio Rakitić – Busquets – Denis (dwukrotnie).