Leo Messi i Neymar popełnili zaledwie trzy faule w środowym meczu z Atlético – Argentyńczyk przewinił raz, a Brazylijczyk dwa razy, chociaż jeden z fauli był w ataku. Wystarczyło to jednak sędziemu Ricardo de Burgos Bengoetxea do pokazania każdemu z nich po żółtej kartce. 24-latek jest przez nią zawieszony na rewanżowe spotkanie z zespołem Diego Simeone (wtorek, 21:00), natomiast jeśli pięciokrotny zdobywca Złotej Piłki zostanie upomniany w rewanżu, to nie zagra w ewentualnym finale.
W katalońskim „Sporcie” czytamy dzisiaj o odczuciach związanych z kartkami dla członków tria MSN, którzy są karani zdecydowanie częściej niż powinni, szczególnie, że bynajmniej nie grają brutalnie. W tych rozgrywkach Messi (5), Neymar (11) i Luis Suárez (8) zobaczyli już aż 24 żółte kartki! Brazylijczyk i Urugwajczyk wielokrotnie byli karani za dyskusje z arbitrem po ostrych faulach przeciwników, których albo sędziowie nie zauważyli, albo nie decydowali się na karanie zawodników przeciwników.
– Z niektórymi sędziami nie da się nawet rozmawiać – mówił Messi w 2013 roku i jego słowa wciąż są aktualne, szczególnie w przypadku hiszpańskich sędziów. Jak podliczył „Sport”, arbitrzy pracujący w LaLiga i Copa del Rey pokazali graczom Barcelony aż 21 z 24 kartek. W sześciu meczach Ligi Mistrzów członkowie tria MSN dostali zaledwie trzy upomnienia, z czego jedno (Neymara) było wymuszone, aby „wyczyścić się” przed fazą pucharową.
Liczby te wyglądają jeszcze gorzej, gdy spojrzymy na upomnienia dla graczy z innych zespołów. Trio BBC Realu Madryt zostało upomniane zaledwie sześciokrotnie, ba!, gdy wliczymy jeszcze Lucasa Vázqueza (2 kartki), Álvaro Moratę (4), Marco Asensio i Jamesa Rodrígueza, to i tak będziemy mieć zaledwie 14 żółtych kartek, nieco więcej niż połowę tych dla tria MSN. Atlético gra jeszcze „czyściej” – Ángel Correa (5), Antoine Griezmann (3), Yannick Carrasco (2), Fernando Torres (1) i Kevin Gameiro (1) dostali w sumie zaledwie dziesięć żółtych kartek. I to wszystko w sytuacji, gdy ekipa Simeone bynajmniej nie powstrzymuje się od dyskusji z arbitrami...