– To nietypowa sytuacja, że będziemy grali z Alavés i w najbliższym meczu LaLiga, i w finale Pucharu Króla – powiedział Luis Enrique na konferencji prasowej przed meczem z Deportivo Alavés (sobota, 16:15). – Przeanalizowaliśmy naszego rywala. To rewelacja rozgrywek. Z przodu ma groźnego Deyversona, a także świetnych piłkarzy na skrzydłach. Wygrana Basków na Camp Nou w trzeciej kolejce już nie jest niespodzianką. Od szesnastu meczów nie przegrali. Czeka nas bardzo trudne spotkanie – ocenił szkoleniowiec Barçy, który mówił także...
O miejscu finału Pucharu Króla: "Grałem w nim na Camp Nou i na Vicente Calderón. Obie opcje były dobre. Najważniejsze jest porozumienie, abyśmy mogli stworzyć spektakl dla kibiców. Rozumiem postawy klubów, w tym Realu Madryt, ale wcale mnie to nie obchodzi. Nie interesuje mnie wchodzenie w polemikę".
O pierwszym meczu w 2017 roku z więcej niż trzydniowym odpoczynkiem: "Mówiłem o tym już niedawno. Jestem zmęczony kolejnymi konferencjami prasowymi i nie wyobrażam sobie, co by było, jakbym miał grać. Gramy w sobotę w Vitorii, a we wtorek w Paryżu w Lidze Mistrzów z PSG. Dlatego też mamy kadrę taką jaką mamy".
O zmęczeniu Alavés po meczach Pucharu Króla: "Przeprowadzali wiele zmian w lidze i wygrywali w obu rozgrywkach. Mamy dzień więcej wolnego od nich, ale jesteśmy w trakcie serii trzynastu spotkań. Nie jest to jednak wymówka. Damy z siebie wszystko".
O aferze z Luisem Suárezem: "Zobaczymy, jak to rozwiążą. Wygląda mi to na incydent. Nie chcę wchodzić w polemikę. Możecie komentować, ale ja chce zająć się swoją pracą".
O euforii Alavés: "Nie wiem, czy ich wzmocni czy rozluźni. Musimy poczekać. Już raz nas pokonali. Grają bardzo dobrze, mają świetne liczby. To fakty. Będzie ciężko".
O chwilowym powrocie na fotel lidera po ew. zwycięstwie: "Nie daję temu żadnej wartości. Chcę być liderem po 38. kolejkach".
O tym, czy po meczu z Atlético (1:1) pracowali nad wyprowadzaniem piłki: "Nad niczym szczególnym od czasu wtorkowego spotkania nie pracowaliśmy. Leczyliśmy się, wracaliśmy do pełni sił i popracowaliśmy nad taktyką".
O tym, czy Barça nauczyła się wygrywać grając źle: "Nie jest to najgorsze rozwiązanie, gdy grasz słabo i masz szczęście po swojej stronie. Celem jest jednak rozgrywanie dobrych meczów. Będziemy wygrywać częściej, jeżeli będziemy grali dobrze".