Barça na „szóstkę”
FC Barcelona pokonała Deportivo Alavés 6:0 po bramkach Suareza (2), Neymara, Messiego, Rakiticia oraz Alexisa Ruano (samobójcza). Barça zagrała bardzo dobre spotkanie i małym nakładem sił zdobyła 3 punkty w starciu na Mendizorrotza Stadium. Jedynym, ale bardzo dużym minusem tego meczu jest kontuzja Aleixa Vidala, jakiej doznał Hiszpan w ostatnich minutach pojedynku.
Barcelona od początku kontrolowała przebieg spotkania. Pierwszy groźny strzał na bramkę Fernando Pacheco oddał już w 3. minucie Leo Messi, jednak golkiper gospodarzy zdołał obronić uderzenie Argentyńczyka. Kolejna sytuacja ze strony graczy Enrique miała miejsce dopiero po kwadransie rywalizacji. Z głębi pola piłkę dośrodkował Mathieu, a w polu karnym skutecznie powalczył o nią Aleix Vidal. Ostatecznie Hiszpan uderzył jednak nad poprzeczką. Przewaga Blaugrany rosła z każdą minutą, lecz nic z tego nie wynikało. W końcu na zryw zdecydowali się podopieczni Pellegrino. Po rzucie rożnym wykonywanym przez Dumę Katalonii, obrońca Alaves – Theo wyprowadził kontratak. 19-latek wyszedł sam na sam z ter Stegenem, ale górą w tym pojedynku okazał się Niemiec. Odpowiedź Barcelony była błyskawiczna. Zaledwie kilkanaście sekund później bardzo dobre uderzeni oddał Andre Gomes, lecz i w tej sytuacji bramkarz był górą. W ciągu ostatnich 8 minut pierwszej części meczu Barca postanowiła wypunktować rywala. W 37. minucie po podaniu z prawej strony Aleixa Vidala zrobił to Luis Suarez, a 180 sekund później po błędzie Pacheco, do pustej bramki strzelił Neymar. Duma Katalonii schodziła więc do szatni z dwubramkowym prowadzeniem.
Drugą połowę z przytupem chcieli rozpocząć gracze Pellegrino. Z lewej strony piłkę w pole bramkowe dokładnie zagrał Ruben Sobrino, ale w idealnej sytuacji fatalnie przestrzelił Santos. W 57. minucie po kontrataku swoją szanse miał też Katai, lecz w ostatniej chwili uprzedził go Lucas Digne. Tak jak w przypadku pierwszej części meczu, tak i w tej – gracze Blaugrany „obudzili się” dopiero po kwadransie. Wtedy to Leo Messi odebrał piłkę na szesnastym metrze Vigarayowi i łapiąc na wykroku Pacheco strzelił na 3:0. To był jednak tylko początek recitalu w wykonaniu Dumy Katalonii. W 63. minucie z głębi pola do Argentyńczyka podał Suarez, a Alexis Ruano tak niefortunnie próbował zatrzymać atak Barcelony, że wpakował piłkę do własnej bramki. Po kolejnych 120 sekundach na tablicy świetlnej było już 5:0. Messi zagrał do Suareza, a ten przypadkowo odegrał do Rakiticia. Chorwat mając dużo czasu przymierzył w samo okienko bramki Alaves. Minęły następne dwie minuty i padła kolejna bramka dla Blaugrany. Kontratak wyprowadził Messi, który podał do Suareza. Luisito przerzucił futbolówkę na drugą stronę do Neymara. Strzał Brazylijczyka z trudem wybronił Pacheco, jednak przy dobitce Urugwajczyka był już bez szans. W międzyczasie na boisku pojawił się Andres Iniesta, który zmienił Sergio Busquetsa. W 71. minucie okazję z rzutu wolnego miał jeszcze Leo Messi, ale piłka przeleciała minimalnie nad poprzeczką. Blaugrana spokojnie kontrolowała sytuację i gdy wydawało się, że do końca meczu nic nadzwyczajnego już się nie wydarzy, wtedy to po ostrym wejściu Theo Hernandeza, fatalnie wyglądającego urazu doznał Aleix Vidal, który opuścił plac gry na noszach. O stanie zdrowia Hiszpana będziemy informowali na bieżąco.
Deportivo Alaves 0:6 FC Barcelona
37’, 67’ L. Suarez, 40’ Neymar, 59’ Messi, 63’ A. Ruano (s.), 65’ Rakitic
Deportivo Alaves: Pacheco, Vigaray, Alexis, Laguardia, Theo (87’ R.Garcia), M.Llorente, Torres, Ruben Sobrino, Katai (58’ Romero), Krsticic (46’ K. Femenia), Santos
FC Barcelona: ter Stegen, Vidal, Umtiti (66’ Alba), Mathieu, Digne, Busquets (63’ Iniesta), Rakitic, Andre Gomes (71’ S. Roberto), Messi, Suarez, Neymar
Sędzia: Clos Gomez
Widzów: 19 840