FC Barcelona planuje latem sprowdzić pomocnika najwyższej klasy, mającego profil Barçy i umiejącego świetnie grać piłką. Marzeniem, które wydaje się niemożliwe, jest – według „Mundo Deportivo” – Marco Verratti. PSG uważa go za piłkarza nie na sprzedaż, ale ostatnia krytyka 24-latka m.in. przez „L'Equipe” sprawiła, że Włoch nakazał swojemu menedżerowi, Donato di Campliemu, wszczęcie procesu przeciwko dziennikowi. W katalońskiej gazecie czytamy także, że po raz pierwszy od czasu transferu do Francji Verratti ma poważne wątpliwości, czy chce dalej grać w Paryżu i poprosił agenta, aby ten wysłuchiwał ofert.
I tu pojawia się Barcelona, która 24-latkiem interesuje się od dobrych kilku lat i która jest faworytką samego Verrattiego, wielkiego fana Xaviego Hernándeza i Andrésa Iniesty. Kataloński klub planuje wzmocnić środek pola, a dla Włocha drzwi są zawsze otwarte. Jasne – przez PSG i długość kontraktu samego zawodnika (2021) byłaby to operacja bardzo droga i pewnie nie zamknęłaby się w 70 milionach euro, ale według „Mundo Deportivo” nic nie jest niemożliwe.
Barcelona szuka zawodników, którzy mogliby wzmocnić środek pola. Poza Verrattim kandydatem jest m.in. Julian Weigl z Borussii Dortmund, jednak Niemiec wydaje się być głównie alternatywą dla Sergio Busquetsa. Barça obserwuje także Bernardo Silvę (AS Monaco), który mógł być piłkarzem Blaugrany już latem ubiegłego roku, jednak wówczas Arda Turan zadecydował o pozostaniu na Camp Nou. Blaugrana bacznie przygląda się również Youriemu Tielemansowi z Anderlechtu, ale ten jest bardzo blisko Atlético Madryt.