Trwa najważniejszy miesiąc w tym roku, ale po znakomitym początku Barcelona znalazła się teraz w sporych tarapatach. W środę potrzebna będzie kolejna cudowna remontada w Lidze Mistrzów, a w lidze hiszpańskiej trzeba w zasadzie wygrać wszystkie mecze do końca sezonu i dodatkowo liczyć na porażkę lub dwa remisy Realu Madryt. Na tydzień przed El Clasico na Santiago Bernabeu trzeba poprawić humory kibicom pewnie pokonując Basków z San Sebastian. Mecz z Realem Sociedad już dziś o 20:45.
Po historycznej remontadzie przeciwko PSG wydawało się, że Blaugrana będzie zmierzać po potrójną koronę. Obecnie najbardziej realne wydaje się wygranie Copa del Rey, natomiast ewentualne zwycięstwa w lidze hiszpańskiej czy Lidze Mistrzów należy rozpatrywać w kategorii cudu. Szczęściu trzeba jednak pomóc i obowiązkowo należy pokonywać takich rywali jak Real Sociedad. Barcelona wygrała 17(!) ostatnich domowych spotkań z dzisiejszym rywalem, m.in. 5:2 w tym roku w Pucharze Króla i 4:0 w zeszłym sezonie w lidze hiszpańskiej. Ponadto, "Duma Katalonii" wygrała aż 13 z 14 ostatnich meczów u siebie, a rywale przegrali dwa ostatnie wyjazdy (aczkolwiek walczą o miejsce premiowane grą w europejskich pucharach).
Luis Enrique nie będzie dziś mógł skorzystać z usług kontuzjowanych Vidala, Mascherano i Rafinhi, a także zawieszonego na trzy mecze ligowe Neymara. Ze względu na rewanż z Juventusem w składzie szykują się rotacje. Pewne miejsce w bramce ma co prawda Ter Stegen, ale w obronie ktoś z grona: Roberto, Pique, Umtiti, Alba zapewne znajdzie się na ławce (największe szanse na grę ma nieobecny na murawie Juventus Stadium Alba). Na pozycję defensywnego pomocnika powinien wrócić Busquets (w Turynie pauzował za kartki), a obok niego zagrają Rakitić, Andre Gomes lub Denis Suarez. Na bokach ataku ujrzymy zapewne Messiego i Ardę Turana, ale bardzo nieregularnego Luisa Suareza może zastąpić Paco.
Dziś na Camp Nou może się odbyć plebiscyt popularności projektu Luisa Enrique. Przegranie ligi i Ligi Mistrzów może być pocałunkiem śmierci dla Unzue i wywołać prawdziwą rewolucję na Camp Nou. Pozostaje nam jedynie czekać na rozwój wypadków i liczyć na to, że Barcelona odniesie łatwe zwycięstwo bez żadnych urazów na kilka dni przed rewanżem z Juve.
FC Barcelona - Real Sociedad, Camp Nou, 15.04.2017 godz.20:45