W ostatnich tygodniach dużo spekuluje się o przyszłości Ernesto Valverde, który po czterech sezonach pełnych sukcesów zdecydował się odejść z Athleticu. Szkoleniowiec nie ogłosił jeszcze tej decyzji publicznie, jednak prezes drużyny z Kraju Basków, Josu Urrutia, ma już o niej wiedzieć, w przeciwieństwie do piłkarzy.
Urrutia spróbuje przekonać Vaverde do pozostania w Athleticu, który ma być gotowy na ważne i drogie transfery, co klub z Kraju Basków pokazał m.in. sprowadzając Raula Garcię. Na liście życzeń Lwów są m.in. Mikel Merino czy Nacho Monreal. Trener rozumie jednak, że trudno będzie mu polepszyć drużynę z San Mamés i że zdecydowanie łatwiej byłoby mu odnosić sukcesy np. w Barçy, a rozważana jest też opcja kilku miesięcy wolnego.
Valverde na razie nie słucha jednak innych ofert, bo szanuje Athletic i pragnie poczekać do 30 czerwca. Klub z Bilbao nie zaczął jeszcze prac nad sprowadzaniem nowego trenera, ale mówi się o Toto Berizzo lub Quique Setienie. Kibiców Barçy najbardziej interesuje jednak to, czy Valverde zdecyduje się na skorzystanie z oferty Blaugrany?