Wygrana z Las Palmas
FC Barcelona wygrała na Estadio Gran Canaria z Las Palmas 4:1. Bramki dla Dumy Katalonii zdobyli Luis Suarez oraz Neymar (3). Honorowe trafienie dla gospodarzy zaliczył Pedro Bigas. Podopieczni Luisa Enrique wciąż liczą się w grze o mistrzostwo Hiszpanii, jednak sytuację utrudniło dzisiejsze zwycięstwo Los Blancos z Sevillą (4:1).
Spotkanie rozpoczęło się od informacji, że miejsce anonsowanego w wyjściowym składzie Mascherano zajął Marlon Santos. Argentyńczyk doznał urazu na rozgrzewce. Sam mecz już na samym początku dostarczył wiele emocji. W 5. minucie rajd z lewego skrzydła Leo Messiego zakończył się podaniem w pole bramkowe, a Luisa Suareza w ostatniej chwili ubiegł obrońca gospodarzy. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, futbolówka po uderzeniu Messiego minimalnie przeleciała nad bramką Varasa. Chwilę później na czystą pozycję wychodził Jese, którego nieprzepisowo zatrzymał Lucas Digne. Na szczęście Blaugrany, sędzia Gonzalez Gonzalez pokazał Francuzowi jedynie żółtą kartkę, choć nikt nie mógłby mieć pretensji, jeśli odesłałby zawodnika Dumy Katalonii na przedwczesny prysznic. Podopieczni Luisa Enrique grali jednak nadal w jedenastu, a w 25. minucie udokumentowali golem optyczną przewagę w posiadaniu piłki. Kapitalną piłkę z głębi pola zagrał Andres Iniesta, a wychodzący sam na sam z Varasem Suarez zagrał do Neymara. Brazylijczyk nie miał problemu z umieszczeniem piłki w siatce i Barca prowadziła 1:0. Niecałe sto dwadzieścia sekund później, Neymar odwdzięczył się partnerowi z ataku, a Urugwajczyk podwyższył na 2:0. Niecały kwadrans przed końcem pierwszej części rywalizacji, z okolic 16. metra uderzał Roque Mesa, ale ter Stegen nie miał problemów z obroną tego strzału.
Po zmianie stron doskonałą okazję na „zamknięcie meczu” miał Leo Messi, który nie wykorzystał doskonałej sytuacji po podaniu od Neymara. W 58. minucie boisko opuścił Lucas Digne, a zastąpił go Andre Gomes. Chwilę później dobry strzał oddał Jese, ale na posterunku był ter Stegen. Kilka minut po tym, bramkę kontaktową zdobył Pedro Bigas. Sytuację jednak błyskawicznie uspokoił Neymar, który w 67. minucie podwyższył na 3:1 po dośrodkowaniu Ivana Rakiticia. Brazylijczyk na tym nie poprzestał. W 71. minucie trafił po raz kolejny, po zagraniu Jordiego Alby. Później jeszcze jedną okazję miał Messi, ale i tym razem jej nie wykorzystał. To nie był ewidentnie dzień Argentyńczyka. Dziesięć minut przed końcem Luis Enrique przeprowadził podwójną zmianę. Za Luisa Suareza oraz Ivana Rakiticia pojawili się Paco Alcacer i Denis Suarez. Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie i Duma Katalonii wywozi z Gran Canarii trzy punkty. Nadal jednak musi liczyć na jedną porażkę Realu Madryt, aby zdobyć mistrzostwo Hiszpanii.
UD Las Palmas 1:4 FC Barcelona
63’ Bigas - 25’ Luis Suarez, 27’, 67’, 71’ Neymar
UD Las Palmas: Javi Varas, Michel, Lemos, Bigas, Helder Lopes, Montoro (78’ Hernan), Roque Mesa, Viera (85’ J. Castellano), Momo (72’ Halilović), Jese, K.P. Boateng
FC Barcelona: ter Stegen, Marlon, Umtiti, Digne (58’ Digne), Alba, Rakitic (79’ Denis), Busquets, Iniesta, Neymar, Suárez (79’ Paco), Messi
Sędziował: Gonzalez Gonzalez
