Zwycięstwo na zakończenie Ligi
FC Barcelona pokonała na Camp Nou Eibar 4:2 w ostatnim meczu sezonu ligowego. Bramki dla Katalończyków zdobyli David Junca (samobójczy), Luis Suarez oraz Leo Messi (2). Oba trafienia dla gości zapisał na swoje konto Takashi Inui. Jednak zwycięstwo przeciwko podopiecznym Jose Luisa Mendilibara na niewiele się zdało - Real Madryt wygrał w Maladze i został mistrzem Hiszpanii.
Duma Katalonii bardzo źle rozpoczęła spotkanie. Już w 3. minucie doskonałą okazję do zdobycia gola miał wychodzący sam na sam z ter Stegenem Kike Garcia, jednak zawodnika Eibaru w ostatniej chwili ubiegł Marlon. Zaledwie kilka minut później gracze Jose Luisa Mendilibara dopięli swego. Dośrodkowaną z prawej strony boiska piłkę na gola zamienił Takashi Inui. Barca mogła odpowiedzieć 120 sekund później, lecz w pojedynku jeden na jeden Luis Suarez przegrał z Yoelem. Urugwajczyk trafił do siatki w 14. minucie po podaniu od Jordiego Alby, ale sędzia nie uznał tej bramki. Jak pokazały powtórki – była to słuszna decyzja. W kolejnych momentach spotkania, Barcelona próbowała kontrolować przebieg gry, jednak wszystkie próby zagrożenia były niweczone przez obrońców Eibaru. Kolejną dobrą okazję do zdobycia gola miał, dopiero w 33. minucie, Ivan Rakitić. Leo Messi zagrał piłkę do Sergiego Roberto, który wycofał ją do Chorwata. Uderzenie Rakiticia nie miało jednak wystarczającej siły, aby zaskoczyło Yoela. Na dziesięć minut przed końcem pierwszej części gry, kolejną sytuację sam na sam miał Luis Suarez, ale Urugwajczyk i tym razem nie potrafił pokonać golkipera gości. Niewykorzystane okazje mogły się zemścić jeszcze przed zejściem zawodników do szatni. Strzał, który oddał z pola karnego Inui, wybronił ter Stegen, lecz piłka spadła pod nogi Rubena Peny. Na szczęście Dumy Katalonii, zawodnik ekipy z Kraju Basków nie trafił czysto w futbolówkę.
Na drugą połowę Luis Enrique posłał Andre Gomesa. Portugalczyk zastąpił na prawej obronie Sergiego Roberto. W pierwszych minutach dwukrotnie groźnie uderzał Andres Iniesta, ale fantastycznie interweniował Yoel. W 56. minucie idealną okazję do zdobycia gola miał Leo Messi. Argentyńczyk nie trafił jednak na praktycznie pustą bramkę z kilku metrów. Ta sytuacja po raz kolejny zemściła się na podopiecznych Luisa Enrique. Na 2:0 kapitalnym uderzeniem z woleja podwyższył ponownie Takashi Inui w 61. minucie. Odpowiedź Barcy była błyskawiczna, ale dopisało jej sporo szczęścia. Najpierw Neymar trafił w słupek, lecz piłka odbiła się jeszcze od Davida Junki, który trafił do własnej bramki. Brazylijczyk mógł doprowadzić do wyrównania chwilę później, ale nie wykorzystał idealnej sytuacji w polu karnym i uderzył obok. Na dwadzieścia minut przed końcem regulaminowego czasu gry, Hernandez Hernandez podyktował (niesłusznie) rzut karny po rzekomym faulu na Jordim Albie. Do piłki podszedł Leo Messi, ale przegrał pojedynek z Yoelem. Futbol bywa jednak czasami sprawiedliwy, tym razem na nieszczęście Blaugrany. W 73. minucie do siatki gości trafił w końcu Luis Suarez, który wykorzystał przedłużenie piłki od, wprowadzonego chwilę wcześniej na plac gry, Paco Alcacera. Niecałe sto dwadzieścia sekund później, arbiter po raz kolejny wskazał na jedenasty metr. Po wątpliwym faulu na Neymarze, boisko za drugą żółtą, a w konsekwencji - czerwoną kartkę, opuścił Ander Capa. Do futbolówki ustawionej na „wapnie” ponownie podszedł Messi, ale tym razem Argentyńczyk się nie pomylił i wyprowadził Blaugranę na prowadzenie. W ostatniej minucie meczu idealną okazję na zdobycie gola po raz kolejny zmarnował Luis Suarez, który ponownie przegrał pojedynek sam na sam z Yoelem. Piłka wybita przez obrońców trafiła jednak pod nogi Leo Messiego, który minął kilku rywali i strzałem po ziemi ustalił wynik na 4:2.
FC Barcelona 4:2 SD Eibar
63’ Junca (sam.), 73’ L. Suarez, 75’ (kar.), 90+2’ Messi – 7’, 61’ Inui
FC Barcelona: ter Stegen, S.Roberto (46’ A. Gomes), Umtiti, Marlon, Alba, Rakitic (71’ Paco), Busquets, Iniesta, Messi, Suárez, Neymar
SD Eibar: Yoel, Escalante (84’ Rivera), Capa, Inui, Sergi Enrich (76’ Galvez), R. Pena (67’ Pedro Leon), Dani Garcia, Kike G., Arbilla, Lejeune, Junca