W trakcie celebrowania zdobycia 33. mistrzostwa Hiszpanii przez Real Madryt, spora częśc piłkarzy Królewskich podłapała obraźliwe przyśpiewki kibiców. I tak przy Plaza de Cibeles w nocy z niedzieli na poniedziałek można było usłyszeć np. „Atlético decidme qué se siente” („Atlético, powiedz mi, jakie to uczucie”) i „Piqué, cabrón, saluda al campeón” („Piqué, skurwi..., pokłoń się mistrzowi”).
Nie jest to pierwszy przypadek, gdy piłkarze Realu odnoszą się do Barçy w trakcie swoich celebracji. Jak przypomina „Mundo Deportivo”, w 1993 roku ówczesny prezydent Los Blancos krzyczał „el polaco es que no bote” („kto nie skacze jest Katalończykiem”), a po zdobyciu tytułu mistrzowskiego w sezonie 1996/97 Raul González mówił „Barça, Barça, mierda” (Barça, Barça, gówno”).
– Kiedy wygrywam, nigdy nie wspominam o nikim spoza mojej drużyny – powiedział Sergio Ramos dwa lata temu, gdy Gerard Piqué w trakcie fiesty rzucił: „Kevin Roldán, od ciebie wszystko się zaczęło”. – Ostatnie zachowanie Piqué nie pomaga, szczególnie w reprezentacji, jednak nie zaskakuje nas, że takie coś wyszło właśnie od niego. Musimy myśleć o drużynie i nie powinniśmy tworzyć niepotrzebnej polemiki – komentował wówczas Ramos.
Warto przypomnieć, że 16 maja 2005 roku Samuel Eto'o także krzyczał „Madrid, cabrón, saluda al campeón”, jednak Kameruńczyk po niespełna 24 godzinach zdecydował się przeprosić za swoje zachowanie. – Całą winę za tę sytuację ponoszę ja. Proszę o wybaczenie. To, co czuję, jest jedną kwestią, a drugą jest to, co powinienem mówić. Chciałbym z całego serca przeprosić kibiców Realu, a także każdego, kto poczuł się urażony. Wszyscy popełniają błędy, ja także, i się do niego przyznaję – powiedział Eto'o.
Celebrację piłkarzy Realu ze wspomnianym okrzykiem w kierunku Gerarda Piqué możesz zobaczyć poniżej.