Marco Verratti w sobotę urządził niewielką imprezę w Paryżu, na której wyznał swoim znajomym, że chce przenieść się do Barcelony – informuje „Mundo Deportivo”. Włoch jest wdzięczny PSG za wszystko, co paryski klub dla niego zrobił, jednak czas na realizację snu się kończy. Kataloński dziennik cytuje piłkarza, który miał powiedzieć, że „albo teraz trafi do Barcelony, albo nigdy”.
Verratti spędza obecnie wakacje na Ibizie i Formenterze, dwóch hiszpańskich wyspach, i czeka na to, co jego agentowi uda się ustalić z PSG. Donato di Campli w ostatnich dniach wielokrotnie przyznawał między słowami, że jego klientowi zależy na transferze z PSG. Włoch rozmawiał z Nasserem Al-Khelaifim, prezydentem francuskiego klubu, i przekazał mu pragnienia Verrattiego.
Spotkanie prezydenta PSG ze sternikiem Barcelony, Josepem Marią Bartomeu, będzie dla możliwego transferu absolutnie kluczowe. W poprzednich latach Katarczyk nie pozwalał Katalończykom na kupowanie gwiazd jego zespołu (Thiago Silva, Marquinhos, teraz Verratti) i pomimo tego, że dwaj prezydenci żyją w niezłych relacjach, to kluby nie dogadują się już tak dobrze. Barça ma pretensje o nielegalne przekonywanie Neymara do transferu do Paryża, podczas gdy Francuzi zarzucają Blaugranie to samo w przypadku trzech ww. zawodników.