Wiedząc, że Barça jest zdecydowana na jego sprowadzenie, Marco Verratti wykonał już ewidentne gesty pokazujące PSG, że chce odejść do klubu z Camp Nou. Włoch najpierw osobiście poinformował o tym nowego dyrektora sportowego PSG, Antero Henrique, a później to samo zrobił jego agent Donato di Campli. Marco Verratti nie chce rozmawiać z mediami na temat transferu, jednak niedawno sfotografował się z okładką „Mundo Deportivo” informującą o jego transferze.
Kolejnym krokiem dla 24-latka jest porozmawianie z prezesem PSG, Nasserem Al-Khelaifim, któremu planuje przekazać swoją chęć opuszczenia ekipy z Parc des Princes. Włoch dobrze wie, że Katarczyk nie ułatwi mu transferu do Barcelony (łatwiej byłoby do innego klubu), jednak – jak informuje „MD” – piłkarz jest gotowy cierpieć, aby spełnić swój sen o grze w barwach Blaugrany.
Jeżeli w najbliższych dwóch tygodniach Barcelona i PSG nie dojdą do porozumienia, które nie wydaje się zbyt prawdopodobne, Verratti 4 lipca stawi się na pierwszym treningu PSG. „MD” informuje, że Włoch na razie cieszy się wakacjami i w pełni odcina się od jakichkolwiek plotek („Sport” zauważa, że zupełnie zniknął z restauracji na Ibizie, których do niedawna był wiernym gościem). Marco Verratti na razie czeka, jednak po powrocie z urlopu wykona krok.
Na razie Barcelona odbija się jednak od ściany. Jak poinformowała „La Gazzetta dello Sport”, przedstawiciele katalońskiego klubu niedawno po raz pierwszy skontaktowali się z Paris Saint-Germain ws. transferu Verrattiego, jednak Francuzi ogłosili, że pomocnik nie jest na sprzedaż i nie zadowoliłaby ich nawet oferta rzędu 100 milionów euro.