Temat transferu Paulinho z Guanghzou Evergrande, który początkowo wyglądał jak nieśmieszny żart, zaczyna się potwierdzać. Jak informuje „Sport”, sztab szkoleniowy Blaugrany uważa 28-latka za zawodnika idealnego do stylu gry Barçy i chwali sobie szczególnie jego umiejętności defensywne, dzięki którym drużyna z superatakiem MSN miałaby więcej równowagi między atakiem a obroną.
Barça kontaktowała się już z zawodnikiem, za którego Guangzhou Evergrande oczekuje aż 40 milionów euro – właśnie tyle piłkarz ma wpisane w klauzulę odstępnego. Szkoleniowiec Luiz Felipe Scolari potwierdził, że za mniej 28-latek nie opuści jego klubu, bo uważa Brazylijczyka za filar swojej ekipy, która w dodatku niedługo rozpocznie zmagania w Azjatyckiej Lidze Mistrzów.
Jak czytamy w „Sporcie”, Blaugrana nie ma zamiaru płacić za 28-latka tak dużych pieniędzy i jest gotowa rozpocząć negocjacje od około 20 milionów euro, które oscylują w granicach wartości rynkowej Paulinho. Pomocnik musi wywrzeć presję na Guangzhou Evergrande, a do tego obniżyć swoje żądania płacowe, bo w tym momencie zarabia w Chinach aż 7 milionów euro rocznie.
– Barcelona niedawno kontaktowała się z moim agentem. Mam ofertę, jednak w tym momencie jestem w bardzo dobrym etapie mojego życia i kariery. Mówimy tu o sytuacji, w której trudno podjąć decyzję – powiedział kilka dni temu Paulinho w rozmowie z „Globoesporte”.