Barcelona zdaje sobie sprawę, że musi wziąć się za operację-sprzedaż. Katalończycy przed końcem okienka chcą pozbyć się przynajmniej 4 czy 5 zawodników z kadry, która obecnie liczy aż 27 graczy, jednak póki co bliski odejścia wydaje się być tylko Douglas, który ma konkretne oferty z Brazylii i Hiszpanii, a do tego jego sytuacji bacznie przygląda się Benfica. Kto jeszcze może opuścić Barcę?
Sergi Samper od dłuższego czasu wie, że w kadrze Ernesto Valverde nie ma dla niego miejsca. Piłkarz nie dostał numeru w pierwszym zespole, ale klub i zawodnik różnią się w ocenie sytuacji - gdy Barcelona pragnie wypożyczyć Hiszpana, tak ten wolałby rozwiązać kontrakt. Zdaniem Sportu zainteresowanie jego sprowadzeniem wykazują Girona czy Las Palmas.
Barcelona chciałaby się również pozbyć Ardy Turana, ale w przypadku Turka w grę wchodzi tylko transfer definitywny. Najlepszą opcją były kluby z Chin, ale ta opcja stanie się realna najprawdopodobniej dopiero w styczniu. Barcelona rozmawiała z agentem, aby spróbować wcisnąć pomocnika do Premier League, ale i to nie wyszło, bo Arsenal nie miał zamiaru składać poważnej oferty. Ostatecznie została opcja Galatasarayu, ale pomimo chęci tureckiego klubu pojawia się problem - pensja Ardy Turana. Ekipę ze Stambułu stać tylko na wypożyczenie bez opcji wykupienia piłkarza. Barca stara się poruszyć teraz rynkiem we Włoszech i zainteresować Inter Mediolan, jednak nie wiadomo, jakie będą tego efekty.
W przyszłym sezonie w Serie A mogą grać za to Andre Gomes i Munir El Haddadi. Na napastniku Barcelona chciałaby zarobić przynajmniej 12 milionów euro i jest sporo ekip, które byłyby gotowe tyle zapłacić, np. Ajax Amsterdam, ale sam zawodnik od tygodni ma propozycję od AS Roma i chce grać tylko tam. Zdaniem Sportu różnice między włoskim klubem a Blaugraną są spore, ale fakt, że okno transferowe już niedługo się kończy, działa na korzyść piłkarza.
Na sprowadzenie Andre Gomesa naciska za to Juventus. Agent zawodnika, Jorge Mendes, latem miał sporo ofert z Premier League, jednak Barcelona nigdy nie chciała na nie odpowiadać. Sport informuje, że z racji tego, iż w jego transferze z Valencii zawarto sporo zmiennych, szybka sprzedaż pomocnika wiązałaby się z zapłaceniem umownej kary Nietoperzom za szybkie pozbycie się zawodnika i pozbawienie go szansy na spełnienie warunków transakcji. A Barcelona nie chce podarowywać pieniędzy. Juventus zaoferował Blaugranie wypożyczenie, ale póki co klub jest zdania, że Andre może się jeszcze przydać.
W Barcelonie najprawdopodobniej zostaną także Rafinha i Thomas Vermaelen. Brazylijczyk poważnie rozważał odejście z klubu w letnim oknie transferowym, bo chce bardziej regularnej gry i wiele drużyn było mu ją gotowych zapewnić, jednak Blaugrana nie ma zamiaru pozwalać mu odejść. Przypadek Vermaelena jest odwrotny - klub nakazał mu szukanie nowej ekipy, ale niestety Belgiem nikt się szczególnie nie interesował i niemal na pewno stoper pozostanie w Barcelonie jako stoper numer cztery. No chyba że nagle nadejdzie za niego jakaś oferta.