Blaugrana wystosowała oficjalne pismo, na mocy którego Neymar będzie musiał zapłacić Dumie Katalonii ponad 9 milionów euro.
Saga dotycząca przenosin Brazylijczyka do PSG może jeszcze potrwać, ponieważ Barcelona zdecydowała się wnieść oficjalną skargę do hiszpańskiego FA. Ma ona skutkować umorzeniem opłaty, którą uiściła Blaugrana, kiedy przedłużała kontrakt z 25-latkiem. Neymar przy podpisywaniu nowej umowy dostał bowiem od Barcelony 8.5 miliona euro, jako bonus lojalnościowy.
Włodarze klubu z Katalonii uważają, że odejście napastnika zaledwie kilka miesięcy później naruszyło warunki kontraktu. Wstąpili więc na ścieżkę prawną w celu odzyskania pieniędzy.
Całkowity koszt, który poniósłby były piłkarz Blaugrany, wyniósłby wtedy 9.35 miliona euro, wliczając dodatkowe 10% jako rekompensata za zwłokę w zwrocie pieniędzy. W przypadku, w którym Neymar nie byłby w stanie przekazać Barcelonie całej kwoty, odpowiedzialność spadłaby na obecny klub Brazylijczyka - PSG.
Cała sytuacja wyniknęła, kiedy Barcelona odmówiła zapłaty 26 milionów euro ojcu Neymara, a także agentowi. Miała to być premia za przedłużenie kontraktu przez 25-latka w 2016 roku.