To się porobiło. Andrés Iniesta zaskoczył wszystkich, gdy po przylocie na El Prat w Barcelonie zdecydował się zaprzeczyć słowom Josepa Marii Bartomeu o przedłużeniu kontraktu. Gdy dziennikarze zapytali się kapitana Barcelony, czy potwierdzi porozumienie ws. przedłużenia kontraktu, Iniesta odpowiedział krótko i dosadnie: "Nie".
Te słowa nie wywołałyby tak dużego szumu, gdyby nie pewność płynąca ze słów Bartomeu na łamach Mundo Deportivo. W wywiadzie prezydent Barcy powiedział: - Zawarliśmy wstępne porozumienie. Mam nadzieję, że w kolejnych tygodniach w pełni się dogadamy i podpiszemy nowy kontrakt (obecny wygasa 30 czerwca 2018 roku, przyp. red.). Chcemy związać się z nim umową, która będzie przedłużana z roku na rok w zależności od tego, ile meczów rozegra Andrés. On powinien przejść na emeryturę w Barcelonie.