Leo Messi to coś więcej niż liczby, jednak i liczby są spektakularne. Argentyńczyk w LaLiga ma już 354 gole, jest oczywiście zdecydowanie najlepszym strzelcem w historii hiszpańskiej ekstraklasy, i już niedługo zaatakuje tron króla strzelców pięciu najsilniejszych lig w Europie.
Na horyzoncie 30-latka znajdują się obecnie legendy angielskiej i niemieckiej piłki - Jimmy Greaves oraz Gerd Müller. Greaves, który przez chwilę grał w AC Milan, w barwach Chelsea, Tottenhamu i West Hamu zdobył 357 bramek w Premier League i wyprzedza Messiego zaledwie o trzy trafienia, więc może zostać doścignięty lub wyprzedzony już w ciągu najbliższego tygodnia, w którym Blaugrana gra z Getafe (sobota, 16:15), Eibarem (wtorek, 22:00) oraz Gironą (sobota, 20:45).
Niewiele dalej jest Gerd Müller. Niemiec w latach 1965-1979 strzelił dla Bayernu Monachium aż 365 goli w Bundeslidze. Warto przypomnieć, że Messi w 2012 roku pobił już jeden rekord Müllera, ten dotyczący goli w roku kalendarzowym.
Należy też dodać, że Messi wyprzedził już najlepszych strzelców w historii Ligue 1 (Delio Onnis, 299 goli, 1971-1986) oraz Serie A (Silvio Piola, 274 gole, 1929-1954).