- Postaramy się zrobić wszystko, by do przerwy reprezentacyjnej nie przegrać meczu. Byłoby wspaniale mieć na koncie dziewięć zwycięstw. Chcemy wygrać i zakończyć pierwszą część sezonu w dobrej formie i ze statusem "niepokonanych" - powiedział Ernesto Valverde na przedmeczowej konferencji prasowej. Trener Barcelony mówił także...
O Las Palmas: "Mecze z tym zespołem zawsze były dla Barçy trudne. Pako Ayestaran świetnie przygotowuje swoją drużynę. To nie będzie spacerek, ale wiemy, co musimy zrobić".
O referendum w Katalonii: "Klub wydał oświadczenie w tej sprawie. Rozmawiałem o tym z piłkarzami i mam nadzieję, że jutro nie będzie to miało wpływu na wynik meczu. W drużynie panuje spokój, czego nie można powiedzieć o reszcie. Wierzę, że ludzie mają do siebie szacunek i nic złego się nie stanie. Musimy skupić się na naszej pracy. Każdy z nas ma swoją własną opinię, ale nie możemy dać się zwariować".
O tweecie Piqué: "Staram się nie udzielać zbytnio w social mediach. Gerard nie jest pierwszym sportowcem, który zabrał głos w tej sprawie. Jego opinia powinna zostać uszanowana, tak jak wszystkich pozostałych".
O formie psychicznej drużyny: "Wygrywanie zawsze daje pewność siebie. Valero Rivera powiedział mi kiedyś, że trudność nie polega na wygrywaniu, ale na powtarzalności. Rywalizacja w zespole jest zdrowa. Jesteśmy głodni zwycięstw, ale nie zapominamy o tym, co nas motywuje".
O szerokim składzie: "Mam w drużynie 24 piłkarzy i jestem z nich bardzo zadowolony. Gdy nadejdzie styczeń, będziemy rozmawiać o wzmocnieniach. Jeśli chodzi o zespół, nie lubię, gdy jest zbyt duży. Zawsze pytacie mnie o to samo. Mogę wybrać tylko 18 piłkarzy, w tej kwestii nic się zmieniło. Zawsze będzie ktoś, kto nie załapie się do składu.