Przyszłość Roberta Fernandeza w Barcelonie nie jest pewna. Kontrakt dyrektora sportowego Blaugrany wygasa 30 czerwca 2018 roku i nikt w klubie nie komentuje tego, co zdarzy się po tej dacie. Pomimo tego, że wokół pracy Hiszpana było sporo wątpliwości, bo Andre Gomes czy Paco Alcacer nie spisywali się najlepiej, ostatnio pozycja Roberta została wzmocniona świetnymi występami Nelsona Semedo, Paulinho czy przede wszystkim Samuela Umtitiego, którego trzeba uznać za transfer numer jeden w wykonaniu 55-latka.
Na razie Robert Fernandez pracuje nad przyszłymi transferami, np. Coutinho. Dyrektor często występuje w telewizji w roli rzecznika klubu w trakcie meczów opowiadając o grze Blaugrany, ale wolne chwile wykorzystuje na oglądanie interesujących zawodników.
W międzyczasie prezes Josep Maria Bartomeu nie traci czasu i w trakcie kompletnej przebudowy struktur klubu szuka osób, które mogłyby pomóc Robertowi lub go zastąpić. AS dowiedział się, że jednym z nazwisk pojawiających się w kontekście pracy w Barcelonie jest Patrick Kluivert, legenda Blaugrany. Holender niedawno pracował w roli dyrektora sportowego w PSG i ma oferty od różnych klubów z Premier League. Jak czytamy w madryckim dzienniku, Bartomeu chętnie widziałby Kluiverta z powrotem w klubie, ale inni członkowie zarządu mają wątpliwości.