Jeszcze nigdy Barcelona nie otworzyła sezonu LaLiga tak dobrze. Po zwycięstwie 2:0 z Malagą Katalończycy mają bilans ośmiu zwycięstw w dziewięciu spotkaniach, co wcześniej udało się trzykrotnie w historii – w sezonach 1997/98, 2012/13 i 2013/14.
Również tylko trzykrotnie w historii zdarzyło się, aby Blaugrana w pierwszych dziewięciu kolejkach straciła trzy gole (1958/59, 1977/78, 2014/15). Zespołowi Ernesto Valverde udało się zachować czyste konta w starciach z Realem Betis (2:0), Deportivo Alaves (2:0), Espanyolem (5:0), Gironą (3:0), Las Palmas (3:0) i Malagą. Żadnemu zespołowi nie udało się strzelić Barçy więcej niż dwóch goli, co sprawia, że Marc-André ter Stegen jest jednym z głównych kandydatów do Trofeo Zamora.
Podobne liczby Barcelona osiągała za kadencji np. Gerardo Martino czy Tito Vilanovy, ale wówczas miała gorsze bilanse bramkowe. Teraz wynosi on +23 (26:3), co jest najbardziej zrównoważonym wynikiem w historii klubu. W sezonie 2013/14 wynosił on +22 (28:6), a rok wcześniej, z Tito na ławce, +18 (29:11).
Osiem triumfów i remis w dziewięciu kolejkach nie gwarantuje jednak tytułu. Przekonały się o tym ekipy Taty Martino oraz Césara Rodrigueza (1963/64), ale z drugiej strony po mistrzostwo sięgały Barça Louisa van Gaala (1997/98) czy Tito Vilanovy.