Zaczyna się listopad, miesiąc, który - jak opisuje Miguel Rico z Mundo Deportivo - będzie dla Barcelony ostatnią szansą na zakup Coutinho. Listopad jest też ostatnim miesiącem pracy w klubie Raula Sanllehiego, którego zadania przejmą Oscar Grau i Fran Carbo - dwaj panowie właściwie bez doświadczenia w negocjacjach. A przed nimi wiele trudnych zadań - przedłużenia kontraktów Gerarda Pique i Sergiego Roberto czy wspomniana już opcja na sprowadzenie Coutinho.
Barcelona po raz kolejny mocniej stara się o pomocnika. 23 października, na gali FIFA The Best, Sanllehi i Andre Cury spotkali się z Kia Joorabchianem, agentem Coutinho, i rozmawiali z nim o transferze na Camp Nou. Z drugie jednak strony, w tym momencie nie wiadomo, czy Barcelona koniecznie chce Coutinho, pojawia się pewnego rodzaju wątpliwość. Mundo Deportivo informuje, że nie wiemy, czy pomocnik spełnia wszystkie wymogi pod względem sportowym, a do tego czy po prostu wystarczy na niego pieniędzy.
Spore zainteresowanie sprowadzeniem Coutinho wykazuje Paris Saint-Germain, jednak na razie paryżanie koncentrują się na śledztwie prowadzonym przez UEFA ws. naruszeń Finansowego Fair Play. To jest moment, w którym Barcelona powinna zadziałać, jeżeli jest zainteresowana. Nadszedł czas decyzji.
Mundo Deportivo informuje także, że Barcelona podtrzymuje ofertę w wysokości 80 milionów euro i kolejnych 30 milionów w formie zmiennych, licząc na to, że The Reds zgodzą się ją przyjąć w przypadku presji ze strony zawodnika. Brazylijczyk już poprosił Liverpool o możliwość odejścia w styczniu i celem numer jeden jest dla niego Barca. Pytanie tylko, czy Barca uważa piłkarza za swój główny cel.