Luis Suárez przyznał w rozmowie z „Mundo Deportivo”, że „Philippe Coutinho bardzo przydałby się Barcelonie”. Jego słowa odbiły się na świecie szerokim echem, ale w klubie nie zaskoczyły absolutnie nikogo, nawet patrząc na to, że niedługo rozpocznie się zimowe okno transferowe.
Przez słowa 30-latka Brazylijczyk nie będzie ani tańszy, ani droższy. Liverpool, były zespół Suáreza, dobrze wie, iż jego pomocnik przyjaźni się ze snajperem Barcelony i wie to też Barcelona. Jak informuje „Mundo Deportivo”, Luis i Leo Messi naciskali na sprowadzenie 25-latka już latem, gdy potwierdziło się odejście Neymara do Paris Saint-Germain, jednak wówczas transfer był nierealny, bo The Reds postawili zaporową cenę.
Zdaniem „Mundo Deportivo” Barcelona przygotowuje już grunt do kolejnego starcia o Philippe Coutinho. Pierwszym, który wykonał ruch, był jednak zawodnik, który przekazał Liverpoolowi, że jeszcze w styczniu chce odejść do Barçy.