Decyzja Javiera Mascherano o opuszczeniu Barcelony wydaje się być nieodwołalna. W piątkowy wieczór Catalunya Radio i Mundo Deportivo poinformowały, że Argentyńczyk opuści Katalonię wraz z końcem stycznia. El Jefecito poczeka do momentu, aż Samuel Umtiti wróci do pełni sił i dopiero wówczas przeniesie się do nowego klubu. Zdaniem rozgłośni radiowej, władze ekipy z Camp Nou podjęły już decyzję, że w styczniu do drużyny dołączy przynajmniej jeden stoper.
Pierwszym pomysłem 33-latka było zakończenie przygody z Barcą w El Clasico na Santiago Bernabeu (23 grudnia), ale klubowi udało się przekonać piłkarza do pozostania do końca stycznia. Mascherano ma zamiar opuścić Barcę przez główne drzwi, odejść z poczuciem bycia pierwszoplanowym piłkarzem. W zamian, Blaugrana ułatwi mu znalezienie nowej drużyny. Catalunya Radio podało, że klub liczy na to, że zarobi na swoim zawodniku około 5-7 milionów euro.
Najbardziej prawdopodobnym kierunkiem dla stopera wydaje się być Chinese Super League, gdzie okno transferowe otwiera się właśnie pod koniec stycznia. Telewizja TV3 poinformowała, że bliskie sprowadzenia Mascherano jest chińskie Hebei Fortune, gdzie gra Ezequiel Lavezzi, a trenerem jest Manuel Pellegrini. Chińczycy mają zamiar dać Javierowi nawet trzykrotną podwyżkę względem tego, co zarabia w Katalonii.