To nie czas na roztopy
Villarreal CF przegrał na własnym stadionie z FC Barceloną 0:2. Spotkanie nie było dla Dumy Katalonii łatwe i ciężko powiedzieć, jak mogłoby się ono skończyć, gdyby ostatnich trzydziestu minut gracze Żółtej Łodzi Podwodnej nie rozegrali w osłabieniu. Bramki Luisa Suáreza i Lionela Messiego dały jednak FC Barcelonie trzy bardzo ważne punkty. Obowiązkowo trzeba napisać o tym, że takimi meczami wygrywa się mistrzostwo.
Podopieczni Ernesto Valverde mogli rozpocząć spotkanie golem już w czwartej minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w dobrej sytuacji znalazł się Gerard Piqué, piłka po jego uderzeniu odbiła się jednak od poprzeczki. Można napisać, że były to miłe złego początki. Po tej sytuacji coraz ciężej kreowało się grę zawodnikom Dumy Katalonii i do przerwy nie padła ani jedna bramka.
Przez pierwszy kwadrans drugiej połowy trudno było zaobserwować jakąkolwiek zmianę w poczynaniach piłkarzy FC Barcelony. Ernesto Valverde postanowił dokonać zmiany i wpuścił Paco Alcácera w miejsce Denisa. Chwilę potem z boisk wyleciał Raba, który dopuścił się wślizgu z podniesionymi nogami, czym ściął Busquetsa równo z trawą. Trener FC Barcelony zmienił jeszcze Vidala za Paulinho. Na boisku zaczęło robić się coraz więcej miejsca i zawodnicy Dumy Katalonii to wykorzystali.
Lionel Messi dograł na ścianę do Luisa Suáreza, ten drugi fantastycznie sklepał z Paco Alcácerem i Urugwajczyk stanął oko w oko z Sergio Asenjo. Położył go na murawie i ze spokojem trafił do pustej bramki. Dominacja FC Barcelony trwała i przekładało się to na kolejne okazje. Druga bramka padła dziewięć minut po pierwszej. Świetnym przechwytem popisał się Busquets, odegrał do Messiego, który ośmieszył dwójkę rywali i uderzeniem w krótki róg zamknął to spotkanie. Po asyście Hiszpan opuścił boisko, a na jego miejsce wszedł Gomes.
Było to spotkanie o dwóch obliczach, gra FC Barcelony do momentu pokazania czerwonej kartki piłkarzowi Villarrealu CF wyglądała naprawdę nieciekawie, ponieważ gospodarze dobrze zamykali wolne przestrzenie i wyprowadzali kąśliwe kontrataki. Bezmyślność i brutalność odmieniły jednak obraz tego starcia. Dzisiaj najbardziej cieszą trzy punkty, za tydzień mecz na przetarcie z Deportivo, a przed wigilią czas na hiszpańskie danie główne w postaci Gran Derbi.
Villarreal CF 0 - 2 FC Barcelona
72' - 0:1 - Suárez
83' - 0:2 - Messi