- Rozegraliśmy dobry mecz przeciwko Barcelonie - przyznał Javier Calleja, szkoleniowiec Villarrealu, po porażce 0:2. - Mieliśmy swoje okazje, szło nam dobrze, przynajmniej do czasu czerwonej kartki. Byliśmy bardzo solidni z tyłu, wszystkim dobrze zarządzaliśmy, ale sytuacja zmieniła się od czasu, gdy musieliśmy grać w dziesiątkę - dodał Hiszpan, który mówił także...
O słuszności czerwonej kartki: "Nie widziałem sytuacji w telewizji, ale nie wydawało mi się, aby Daniel zasługiwał na czerwoną kartkę. Jasne, był spóźniony i to było ostre wejście, ale nie aż tak. Jestem pewny, że gdyby to zawodnik Barcelony wykonał spóźniony wślizg, to sędzia nie podjąłby tej samej decyzji".