Yerry Mina jest wybrańcem Barcelony do zastąpienia Javiera Mascherano – poinformowały we wtorek „Mundo Deportivo”, „AS”, TV3 i Catalunya Ràdio. Kolumbijski stoper ma jeszcze w styczniu przenieść się do stolicy Katalonii i stać się stoperem numer cztery Barçy. W tym sezonie 23-latek byłby w hierarchii za Gerardem Piqué, Samuelem Umtitim i Thomasem Vermaelenem, ale z czasem jego pozycja będzie miała się zmienić.
Yerry Mina to wysoki (193 cm wzrostu), świetnie grający głową i bardzo silny stoper, który ma problemy z szybkością. Barcelona ma jednak na jego temat bardzo dobre raporty i Katalończycy wierzą, że obrońca stanie się wzmocnieniem na lata. Przekonania do 23-latka nabrał nawet Ernesto Valverde, który początkowo nie był pewny, czy widzi go w swojej drużynie.
Wątpliwości może budzić jedynie cena zawodnika. Większość mediów podaje, że Barça ma opcję wykupienia go już w styczniu za 9 milionów euro, ale „Mundo Deportivo” donosi, że ta opcja wchodzi w życie dopiero w lipcu. Jeżeli Katalończycy chcieliby mieć Kolumbijczyka u siebie wcześniej, będą musieli dogadać się z Palmeiras. Problemem jest też to, że na rynku nie ma alternatywy, bo mało jest obrońców mogących grać w Lidze Mistrzów na poziomie wymaganym na Camp Nou.