Jak donosi "Sport", Barcelona nie rezygnuje z dalszych wzmocnień. Zarząd klubu podjął już znaczące kroki w celu zakontraktowania pierwszego zawodnika już podczas letniego okienka transferowego - Antoine'a Griezmanna. Według katalońskiego dziennika, napastnik Atletico Madryt doszedł już do porozumienia z włodarzami Barcelony i został zawarty między nimi pakt, na mocy którego Francuz od następnego sezonu będzie występował w barwach Blaugrany.
Cała operacja związana z przenosinami Griezmanna na Camp Nou trwa już od dłuższego czasu. Zwolennikiem pozyskania napastnika ma być prezydent Barcelony - Josep Maria Bartomeu, który widzi w piłkarzu DNA Barcy. Już jakiś czas temu pojawiały się informacje odnośnie spotkania prezydenta Dumy Katalonii z otoczeniem Francuza, podczas którego okazało się, że 26-latek jest zainteresowany zmianą otoczenia.
"Sport" gwarantuje, że porozumienie między Griezmannem, a Barceloną istnieje. Dodatkowo, jeśli któraś ze stron zdecyduje się je zerwać, będzie musiała ponieść karę finansową. Oznacza to tyle, że Blaugrana będzie musiała zapłacić francuskiemu napastnikowi, jeśli zrezygnuje z jego pozyskania, a Griezmann z kolei nie może przenieść się do innego klubu niż Duma Katalonii. Wysokość kary pieniężnej miała zostać już ustalona.
Nie jest jeszcze wiadome na jakiej zasadzie Francuz przeniesie się na Camp Nou. Włodarze Barcy będą chcieli negocjować z Atlético Madryt, aby uniknąć konieczności opłacenia klauzuli zawodnika, która wynosi 100 milionów euro. Relacje między prezydentami obu klubów wydają się być bardzo dobre. Świadczy o tym transfer Ardy Turana, a także zainteresowanie Saúlem Ñíguezem. Mimo to negocjacje nie będą należały do łatwych. W grudniu ubiegłego roku Atlético złożyło skargę na Barcelonę, która dotyczyła kontaktów Blaugrany właśnie z Griezmannem. Tamta sytuacja mogła w pewnym stopniu pogorszyć stosunki między klubami. Jeśli włodarzom Blaugrany nie uda się dojść do porozumienia z drużyną z Madrytu, będzie ona zmuszona do opłacenia klauzuli francuskiego napastnika do LaLiga de Fútbol Profesional.
Przenosiny Griezmanna do Barcelony odbędą się podczas Mistrzostw Świata w Rosji. Letnie okienko transferowe będzie otwarte od 1 lipca, a mundial startuje 14 czerwca. Klub z Katalonii będzie musiał porozumieć się z Francuzem, kiedy jego transfer zostanie oficjalnie potwierdzony. Zdarzały się sytuacje, że zawodnik w przerwie pomiędzy meczami na Mistrzostwach Świata udawał się na prezentacje do nowego klubu. Najczęściej jednak ma ona miejsce dopiero po zakończeniu imprezy.
Reprezentacja Francji jest niewątpliwie jednym z faworytów do wygrania nadchodzącego mundialu. Razem z Griezmannem występują w niech dwaj zawodnicy Barcelony - Umtiti oraz Dembélé, z którymi 26-latek ma świetne relacje. Środkowy obrońca Blaugrany nigdy nie krył chęci dzielenia klubowej szatni z napastnikiem Atlético. W wywiadzie dla gazety "Ara" defensor powiedział, że "Griezmann jest graczem światowego formatu. Jeśli pojawi się taka możliwość, powiem mu, żeby nie wahał się dołączyć do Barçy". Wszystko wskazuje na to, ze życzenie francuskiego obrońcy niebawem się spełni.
Niewątpliwie istotnym czynnikiem w podjęciu przez Griezmanna decyzji o przenosinach na Camp Nou był nacisk mediów. Jest on uważany za gwiazdę ligi hiszpańskiej i transfer do Barcelony byłby dużym krokiem w jego karierze. Obok piłkarzy takich jak Messi, Suárez czy Dembélé gra Francuza mogłaby wskoczyć na jeszcze wyższy poziom, a Valverde dysponowałby najlepszą ofensywą w Europie.
Nie możemy zapominać o transferach, które Barcelona przeprowadziła podczas obecnego okienka transferowego. Do klubu dołączyli Coutinho oraz Yerry Mina. Brazylijczyk kosztował Blaugranę 160 milionów euro (wliczając zmienne) i wraz z Griezmannem mieliby wspomóc Messiego w dalszym podbijaniu Europy. Po transferach, które już miały miejsce, a także przedłużeniu umów z Piqué oraz Sergim Roberto, Barcelona tworzy zespół zdolny do zdominowania piłkarskiego świata w nadchodzących latach. Jeśli jeszcze Griezmann dołączy do ekipy Ernesto Valverde ciężko sobie wyobrazić, żeby mogło być inaczej.