O Arthurze jest głośno już od jakiegoś czasu. Początkowo Grêmio nie było skłonne sprzedać swojego zawodnika, jednak teraz uświadomili sobie, że zatrzymanie Brazyliijczyka w klubie może okazać się trudnym zadaniem. 21-latkiem interesują się giganci z Europy, a na czele klubów, które widziałyby go w swoich zespołach jest Barcelona. Przez ostatnie półtora mięsiąca Arthur na tyle zachwycił Dumę Katalonii, że coraz bardziej prawdopodobne staje się sprowadzenie go na Camp Nou mimo trudności związanych z ilością graczy spoza Europy.
Trener brazylijskiego zespołu już na początku obecnego sezonu oznajmił, że odejście 21-latka jest możliwe (sezon w Brazylii zaczyna się wraz z rozpoczęciem roku kalendarzowego). Na początku grudnia pojawiło się zdjęcie Arthura w koszulce Blaugrany. Obok zawodnika stał Robert Fernández. Od tamtego czasu Barcelona ma być mocno zainteresowana sprowadzeniem Arthura, który stylem gry przypomina Iniestę oraz Xaviego.
Duma Katalonii jest obecnie faworytem do sprowadzenia 21-latka. Robert Fernández miał przekazać piłkarzowi, a także jego otoczeniu, że jest on obecnie priorytetem transferowym Barcy. Arthur ma być już zdecydowany i jedynie czekać, aż jego przenosiny na Camp Nou staną się faktem. Jednocześnie zawodnik nie chce wysłuchiwać ofert z innych europejskich klubów.
Barcelona po raz kolejny bardzo sprawnie działa na brazylijskim rynku. Opuszczenie Dumy Katalonii przez Javiera Mascherano na rzecz chińskiego Hebei Fortune zmusiło Barcę do sprowadzenia Yerry'ego Miny już teraz. Początkowo Kolumbijczyk miał trafić na Camp Nou podczas letniego okienka transferowego. Drugie z ostatnich wzmocnień Barcelony - Philippe Coutinho - było już zaplanowane. Przeprowadzenie obu transferów sprawiło jednak, że przenosiny Arthura już w styczniu wydają się być nierealne.
21-latek ma pozostać w Grêmio do lata, a na Camp Nou przenieść się dopiero na nowy sezon. Obecnie są prowadzone rozmowy z samym zawodnikiem odnośnie jego wynagrodzenia. Kwestia ta ma zostać rozwiązana w ciągu najbliższych dni. Na początku lutego, zarząd Barcelony ma rozpocząć negocjacje z klubem Brazylijczyka. Duma Katalonii jest świadoma zainteresowania innych europejskich gigantów i chce jak najszybciej zagwarantować sobie transfer pomocnika. Jednym z klubów, które również chciałyby pozyskać Arthura ma być Real Madryt, który szykuje się na przeprowadzenie gruntownych zmian w zespole.
Brazylijczyk jest związany z Grêmio do 2021 roku, a jego klauzula wynosi 50 milionów euro. Dodatkowo Barcelona ma obecnie zajęte 3 miejsca dla zawodników spoza Europy. Fakt ten nie ma jednak powstrzymać Blaugrany przed sprowadzeniem 21-latka, którego styl gry ma idealnie pasować do zespołu z Katalonii.