Szkoleniowiec Barcelony odpowiedział na pytania dziennikarzy podczas konferencji prasowej poprzedzającej mecz z Espanyolem na Cornellà-El Prat. Trener po raz kolejny apelował o zachowanie spokoju w związku z dużą przewagą Barcelony nad resztą stawki.
O Espanyolu:
Po dwóch ostatnich derbowych spotkaniach nie sądzę, żebyśmy mogli się czymś nawzajem zaskoczyć. Każda drużyna ma własny, określony styl i nie będzie go zmieniać z meczu na mecz. Myślę, że Espanyol znów zagra z dużym zaangażowaniem, spróbują podejść wysokim pressingiem i będą starać się nas pokonać, tak jak zrobili to w Pucharze. Trzy punkty są bardzo ważne, ponieważ do końca sezonu pozostaje coraz mniej kolejek. Poza tym zbliżamy się do meczów w Lidze Mistrzów, gramy też w Pucharze Króla, więc znajdujemy się w kluczowym momencie sezonu.
O odpoczynku dla Iniesty:
Być może Andrés usiądzie na ławce, jednak nie będzie to spowodowane obawą o zbyt agresywne podejście Espanyolu, a po prostu chęcią odświeżenia zespołu, bo tego obecnie potrzebujemy.
O nieprzyjaznej atmosferze związanej ze skargą Espanyolu:
Pojawia się wiele niepotrzebnego szumu, ale my nie zwracamy na to uwagi. Wygraliśmy spotkanie, pojawiło się napięcie, ale to normalne przy okazji derbów. Nie rozumiem całego zamieszania, uważam, że to będzie zwykłe spotkanie.
O Dembélé, wracającego do treningów:
Nie jest jeszcze gotowy do gry. Jesteśmy ostrożni, będziemy go wprowadzać do gry powoli, tak jak przy okazji poprzedniej kontuzji. Nie będziemy ryzykować.
O roli mediatora:
Staram się, aby być zgodnym z moją drużyną i klubem. To najlepszy sposób, aby stawić czoła przeciwnościom. Musimy akceptować świat takim, jakim jest.
O Yerrym Minie:
Yerry może jutro zagrać, został powołany. To czy zagra zależy tylko od mojej decyzji. Mina zdążył się zaaklimatyzować i jest do mojej dyspozycji.
O przewadze w lidze:
Nie chcę, aby margines błędu mnie uspokajał. To niewłaściwe podejście, jeszcze dużo punktów jest do zdobycia i skupiamy się na tym, by w niedzielę zdobyć kolejne trzy oczka.
O rotacjach:
Mecz z Valencią nie jest ważniejszy i nie będę ustalał składu ze względu na czwartkowe spotkanie.
O pozyskaniu Iñigo Martineza przez Athletic:
Myślę, że Athleticowi nie spodobało się to, że City podpisało kontrakt z Laporte i stąd decyzja o transferze Martineza. Obaj są wspaniałymi piłkarzami. Można to porównać do sytuacji, gdy PSG kupiło Neymara, ale po to są klauzule. Pozostaje jeszcze kwestia tego, że rywalizacja Athleticu i Realu Sociedad jest taka, jak nasza z Espanyolem.
O faulu Sergiego Roberto na Pereirze:
To było absolutnie przypadkowe zagranie. Sergi zawsze celuje w piłkę, tym razem po prostu się spóźnił. Każdy kto ogląda futbol wie, jaki jest Sergi Roberto i że ta sytuacja była wyjątkiem.
O najlepszej passie w lidze:
To bardzo pozytywne dla nas. Cieszę się, że zmierzamy w dobrym kierunku, jednak niczego to nie zmienia przed jutrzejszym meczem.
O relacjach z Quique:
Nie będę kłamać - na boisku jesteśmy rywalami, natomiast poza nim mamy dobre stosunki. Nic ponadto.
O możliwym pozostawieniu Piqué na ławce:
Chcę wystawić możliwie najmocniejszy skład, aby wygrać jutrzejsze derby.