Szkoleniowiec Barcelony, Ernesto Valverde, pojawił się na konferencji prasowej poprzedzającej rewanżowe spotkanie z Valencią i odpowiedział na kilka pytań hiszpańskich dziennikarzy.
O Valencii:
Będą starać się grać szybko z kontrataków i, z racji niekorzystnego wyniku, podejdą agresywniej do pressingu. Dodatkowo mają bardzo szczelną defensywę, a publika będzie ich wspierać. To będzie trudne spotkanie, obie drużyny mają szanse na awans.
O kontuzji Piqué:
Zakończył mecz z Espanyolem z drobnym dyskomfortem, ale jego występ nie jest wykluczony. Wszystko będzie jasne na treningu, jeśli Gerard będzie zdrowy to otrzyma powołanie.
O Yerrym Minie:
Mina jest regularnie powoływany, więc jest gotowy do gry. Zobaczymy jutro. Znam Yerry'ego z meczów w innych rozgrywkach i z treningów. Uważam, że może nam pomóc, wiele się nauczył i mam nadzieję, że będzie dla nas ważnym ogniwem.
O komunikacie LaLigi wobec Piqué:
LaLiga ma prawo robić to, co uważa za słuszne. Gest Piqué nie jest żadną nowością, ale nie mam nic więcej do powiedzenia na ten temat.
O rotacjach Valencii:
Sukces Valencii polega na wierności swojej filozofii. Zmiany będą dokonywane w zależności od wyniku. Mają wiele argumentów.
O alternatywach dla Piqué:
Vermaelen nie jest jeszcze w pełni zdrowy i na pewno nie zagra, natomiast może zagrać Yerry Mina, Busquets, Digne, mamy wiele możliwości. Po treningu zdecydujemy kto zagra na środku obrony.
O bramkach na wyjeździe:
Valencia jest szczególnie groźna, gdy gra na swoim boisku, więc aby przejść dalej musimy zdobyć bramkę.
O Dembélé:
Ma się dobrze, przez niewielką część treningu ćwiczy wraz z zespołem. Na początku przyszłego tygodnia powinien być gotowy do gry.
O kontrowersjach:
Polemika ciągle uczestniczy w futbolu, pojawia się wraz z niesłuszną decyzją sędziego lub jej brakiem. Niestety nie możemy się jej całkowicie pozbyć, ale to trochę nudne rozmawiać o tym na co dzień.
O Luisie Suárezie, który jest zagrożony zawieszeniem na ewentualny finał:
Niejednokrotnie rozmawiałem o tym z Luisem, natomiast piłkarze są, jacy są. Czasami Suárez otrzyma kartkę za prowokacje, natomiast często wszystko dzieje się w ferworze walki. Luis na boisku jest agresywny, taki ma charakter. Walczy o każdą piłkę. Nie ma mowy o oszczędzaniu go na finał, ponieważ póki co jeszcze tam nie awansowaliśmy.
O trudnym miesiącu:
W tym tygodniu koncentrujemy tylko i wyłącznie na meczu, dzięki któremu możemy awansować do finału Pucharu Króla. Sporo się napracowaliśmy w zeszłym miesiącu, natomiast jesteśmy do tego przyzwyczajeni. Czujemy się dobrze i mamy dobre nastroje.
O Guedesie:
Wiemy, że jest świetnym zawodnikiem, mamy go na uwadze. Jednym z naszych priorytetów jest wyeliminowanie go z gry.
O wrogim nastawieniu:
Rozmawialiśmy o tym już w zeszłym tygodniu. Jeśli mówimy o Suárezie, musimy wspomnieć też o Zazie, który gra agresywnie. Komentowano również zagranie Sergiego Roberto, które było zupełnie przypadkowe i nie miało na celu zrobienia krzywdy przeciwnikowi.
O byciu niepokonanym w lidze:
Nie skupiamy się na tym, nie mamy na to czasu, ponieważ kolejne mecze nadchodzą bardzo szybko. Cieszę się, że zmierzamy w dobrym kierunku.
O zmianach w poprzednim meczu:
Nie planowałem zmiany Lucasa na Cornellà, poprosił mnie o to. Zmieniłem też Semedo, wprowadzając Roberto, aby złamać obronę Espanyolu.
O Luisie Enrique, potencjalnym trenerze Chelsea:
Obecnie szkoleniowcem Chelsea jest Conte i dopóki to się nie zmieni, my nie będziemy się tym przejmować. Są świetną drużyną, wygrali Premier League w zeszłym sezonie, mają też kilka pucharów na swoim koncie.