Strzelec drugiego gola w dzisiejszym meczu Jordi Alba udzielił krótkiego wywiadu po spotkaniu. „Bardzo cierpieliśmy w pierwszych minutach, ale trzeba cierpieć, żeby wygrać ligę. To trudny teren. Oczywiście, że ligę zdobywa się również wygrywając z Getafe u siebie. Pierwsze minuty były ciężkie, ale ostatecznie odnieśliśmy zwycięstwo”, przyznał boczny obrońca.
Odnośnie rywala Alba zaznaczył, że „Eibar to trudna drużyna, która wie jak grać, mają dużo groźnych dośrodkowań i wymagającą publiczność”.
Katalończyk skomentował też zdobytą bramkę: „Dla bocznego obrońcy asystowanie i strzelanie goli jest bardzo dobre”. Alba odniósł się również do celebracji: „Była dla mojego syna i partnerki”.
Jordi wypowiedział się także na temat wyrzucenia z boiska Orellany: „Nie chcę się w to mieszać, to arbiter rządzi”, zakończył dodając, że dzisiejszy mecz „to nie był sprawdzian z myślą o Chelsea”.