Barça już w sobotę 24 lutego rozpoczęła mecz z Atlético Madryt. Wówczas Barcelona pokonała w derbach Katalonii Gironę (6:1), a do tego Jordi Alba i Luis Suárez mieli „wyczyścić się” przed starciem z Rojiblancos, przy okazji opuszczając wyjazd na Wyspy Kanaryjskie. Plan w 100% zrealizował tylko lewy obrońca, natomiast Suárez jest do dyspozycji Ernesto Valverde na czwartkowy mecz z UD Las Palmas.
I pojawia się pytanie: czy szkoleniowiec Barçy zdecyduje się na wystawienie Urugwajczyka? 31-latek jest o jedno upomnienie od zawieszenia za pięć żółtych kartek, a jego absencja w starciu z Atlético bez wątpienia byłaby gigantycznym osłabieniem Barcelony.
Jak czytamy w „Mundo Deportivo”, najrozsądniejszym wyjściem dla Barçy byłoby wystawienie Paco Alcácera. Z drugiej strony, Katalończycy nie mogą pozwolić sobie na wpadkę na Gran Canarii. Atlético traci aż siedem punktów, ale gdyby ta strata zmniejszyła się w czwartek, niedzielny mecz na Camp Nou miałby kosmiczne znaczenie dla układu tabeli i wyścigu o mistrzostwo Hiszpanii.