Neymar prosi o możliwość powrotu do Barcy! Taką bombę zrzucił dzisiaj dziennik "Mundo Deportivo". Brazylijczyk miał ponoć przyznać, że żałuje odejścia do PSG i latem 2019 chętnie wróciłby na Camp Nou. "Ney" kontaktował się ponoć w tej sprawie zarówno z ex-kolegami z drużyny, jak i z pionem dyrektorskim klubu. Jak pisze "MD", przyznał, że "chciał uciec przed cieniem Messiego".
Neymar oficjalnie opuścił FC Barcelonę 3. sierpnia po zdeponowaniu czeku na 222 miliony euro ufundowanego przez Qatar National Bank. 26-latek przeniósł się do PSG i podpisał z tym klubem kontrakt obowiązujący do 2022. Część jego latynoskiego jestestwa pozostała jednak w Barcelonie i nadal tam jest. Z tego też powodu "Ney" miał kilkukrotnie wspominać o chęci powrotu do Barcy. Dziennikarze "Mundo Deportivo" przyznają jednak, że miało to miejsce jeszcze przed kontuzją i odpadnięciem z Ligi Mistrzów.
Jak potwierdził "MD", Neymar wspominał o chęci powrotu na różnych poziomach drużyny. Mówił o tym kilku piłkarzom Barcy, z którymi nadal utrzymuje kontakt, wysłał też "S.O.S." do pionu sportowego klubu. Rozmawiał też przynajmniej z jednym z dyrektorów klubu, w którym występował wcześniej przez 4 lata.
Argumenty Brazylijczyka są ciągle te same: że popełnił błąd w szukaniu miejsca z dala od Messiego, że był zaślepiony projektem i siłą ekonomiczną PSG, myślał, że rozwinie się jako piłkarz, ale nie wziął pod uwagę różnicy poziomu pomiędzy Ligue 1, a La Liga. Ma ponoć tęsknić za napiętą atmosferą wokół Barcy, nie spodziewał się tak surowej gry we Francji.
Neymar pytał przedstawicieli Barcy, co powinien zrobić, by wrócić na Camp Nou. Co prawda, jeszcze nie w najbliższym okienku transferowym, ale latem 2019, po dwóch latach gry na Parc des Princes.
W Barcelonie nikt nie rozważa póki co powrotu Neymara. Nadal piecze rana pozostawiona po jego odejściu, mimo że została nieco zagojona 222 milionami euro. Ponadto, obie strony wojują aktualnie w sądzie. Do 2019 jest jeszcze daleko, wiele może się zdarzyć. Niektórzy przedstawiają pogląd, że propozycja Neymara to alibi, które miałoby mu ułatwić odejście do Realu. Jeśli Barca odrzuci jego zakusy, stwierdzi, że "jego priorytetem była Barca, ale jeśli go odrzuca, to odejdzie tam, gdzie go chcą" i uda się do Madrytu.
Warto wspomnieć, że dziennik "AS" donosi tymczasem, że Real jest gotów zapłacić oczekiwane przez PSG 400 milionów euro i jest przekonany o woli odejścia "Neya" na Santiago Bernabeu. Kilka tygodni temu, przedstawiciele Realu spotkali się ponoć w tej sprawie z ojcem Brazylijczyka i jego prawnikami.
Na stronie "Mundo Deportivo" trwa dzisiaj sonda, w której kibice są pytani o ewentualny powrót Neymara do Barcy. 69% głosujących jest przeciw, 31% za powrotem (stan na 11:30).