Guillermo Amor w rozmowie z mediami postanowił skomentować wylosowanie Romy w ćwierćfinale Ligi Mistrzów przez FC Barcelonę.
Wylosowanie Romy: „To dobre losowanie, choć nawet gdyby wylosowalibyśmy jedną z pozostałych drużyn byłoby to dobre losowanie. Jeśli miałbym się martwić, wolałbym nawet nie wyobrazić sobie dnia meczowego”.
Niewylosowanie Realu Madryt: „Nigdy nie wiesz, czy najlepiej byłoby zagrać z nimi teraz czy w półfinale. Każdy jest tutaj trudnym przeciwnikiem. Musimy szanować wszystkich, ponieważ wszystko może się zdarzyć. Włoskie kluby są dobre i zawsze jako zespół mogą Cię pokonać”.
Tryplet: „Chcemy wygrać wszystko. Jako Barcelona, zawsze będzie celem wygranie wszystkich trzech rozgrywek, włączając w to Ligę Mistrzów. Dobrze nam idzie w La Liga, gdzie jesteśmy w dobrej sytuacji. Jesteśmy także w finale Pucharu Króla. Zobaczymy, co stanie się w Lidze Mistrzów. Ale musimy robić rzeczy krok po kroku. Nie możemy myśleć o finale, kiedy w nim nie jesteśmy. Musimy skupić się na kolejnym wyzwaniu, a takim jest ćwierćfinał”.
Co byłoby klęską dla Barcy?: „Klęska jest wtedy, gdy nie robisz, tego co musisz. Jeśli dobrze się przygotujesz, weźmiesz udział w rywalizacji, ale potem będziesz miał pecha i odpadniesz – to nie jest klęską. To, co można uznać za klęskę to sytuacja, w której się zrelaksujesz i nie rywalizujesz tak jak powinieneś – ale w naszym przypadku to się nie wydarzy”.
Rewanż na wyjeździe: „Zawsze mówimy, że lepiej jest grać drugi mecz u siebie. Uważam jednak, że jesteśmy w stanie strzelać gole i grać dobrze zarówno u siebie jak i na wyjeździe”.